Właśnie przez to że lubi przemarzać zimą zrezygnowałam z Montany. Człowiek czeka na kwitnienie, a tu się może okazać, że przemarzł zimą.
Ta kulkowana róża to Leander.
Też mam kilka nowych piwonii, które nie będą kwitły w tym roku. Musimy poczekać do przyszłej wiosny, może wtedy zakwitną. Różyczki ładnie mi już kwitną co prawda nie wszystkie, ale już wabią swoją urodą.
Pięknie, kolorowo, bujnie, cudne bodziszki i hosty.
Urocze zdjęcie ze strażnikiem lasu, jaki on dostojny!
Parzydło w promieniach słońca, jak z koronki.
Zaczęliśmy przygotowywać rabaty pod thuje. Maja 1 m szerokości. Oczywiście po czasie pomyślałam że może poza thujami cos tez tam dać, pytanie czy na 1 m nie będzie tym roślinkom za ciasno? Myslalam o niewysokich krzewach, jakas trzmielina, bukszpan, dereń.
Wiosna była zimna i dość mokra, co u nas jest rzadkością. Rośliny miały bardzo dobry start. Wystarczyło tydzień ciepła i trawnik mam już suchy. Rabaty podlewam to kipią od roślin.
Dziękuję, róże zaczynają się rozkręcać, ale suszę mam okropną. Co dzień latam z wężem i podlewam co się da, ale u mnie wszystko spragnione wody, jeszcze warzywnik też podlewam.
Moja drugi rok jest w ten sposób zakulkowana i tak sobie rośnie. Trzy lata temu kwiaty miała nad dachem altany. Nawet pocieszyć się nimi nie było jak. Końcówka zakulkowanego pędu przysypana jest ziemią, ciekawe czy się ukorzeniła?
Ostrogowce, gaury i bodziszki żałobne wysiały się same, hura. Gaury juz są dość duze tak więc będę w tym roku przesadzał podobnie ostrogowce.
Gaury przezimowały bez problemu, funki mam ponad trzydzieści i jeszcze dokupię