Właśnie przez to że lubi przemarzać zimą zrezygnowałam z Montany. Człowiek czeka na kwitnienie, a tu się może okazać, że przemarzł zimą.
Ta kulkowana róża to Leander.
Przepięknie kwitną Ci już róże, cudnie. U nas dopiero pojedyncze pąki zaczynają się rozwijać.
W Twoim ogrodzie, jak zawsze pięknie, kolorowo, ciekawie, z ogromną przyjemnością można podziwiać kolejne zakątki.
Róże polubiłam dopiero tu na Ogrodowisku. Lubię je bardzo, ale niektóre już mają objawy chorób grzybowych i to mnie denerwuje bardzo.
Dziękuję za miły komentarz
U mnie teraz jaśminy czarują zapachem
Niektóre róże wypuszczają bardzo długie pędy i kwitną tylko na wierzchołkach. Jeśli taki pęd przygniesz, aby biegł w miarę poziomo, to w każdym miejscu gdzie jest listek wypuści pęd który zakwitnie.
Pęd przygina się tyle, na ile sam pozwala. Ja przysypałam wierzchołek pędu bo był za długi i nie dał się za drabinką wygiąć do góry, a nie chciałam go obcinać. Przysypałam ziemią i jeszcze przygniotłam doniczką z ziemią. Oprócz tego jest przywiązany do drabinki, żeby się nie odkształcił. Mam nadzieję, że tam wypuści korzenie i będzie dodatkowa sadzonka.
To jest zakulkowana róża, chyba 2 strony wcześniej pokazana jest ta róża zimą jak wygląda przygięty pęd bez liści.
Dorotka jak zwykle masz ładnie zaaranżowane wejście do altany, tak elegancko i idealnie pasuje do całego ogrodu. Naparstnicami się zachwycam. Już wiem jak sie z nimi obchodzić za rok będę miała znowu piękne sadzonki w donicach
Ja mam ponad 80 róż i ciągle gdzieś zobaczę jakąś piękność i też mam takie zachciewajki.
Ciągle nie mam przekonania co do miejscówki okna-lustra. Myślę, że kiedyś zmieni miejsce, ale na razie pomysłu brak.