Pięknie, kolorowo, bujnie, cudne bodziszki i hosty.
Urocze zdjęcie ze strażnikiem lasu, jaki on dostojny!
Parzydło w promieniach słońca, jak z koronki.
Te duże rodgersje kwitną już, mimo że jak przesadzałam rutewkę Elin to tyłkiem ułamałam ze trzy pędy. Ech... a były już takie ładne.
Te mniejsze rodgersje, o czerwonych liściach, są późniejsze.
Agnieszko, u mnie to Rabata Północna, wzdłuż podjazdu. Frontowej nie pokazuję bo nie umiemy się dogadać. Nic mi na niej nie rośnie, fakt że to malutki kawałek otoczony chodnikami. Pewnie za dużo betonu dali na obrzeża, do tego wielka sosna w samym środku. Reasumując nie ma się czym chwalić. Do frontowej zaliczam też dwie murowane donice o różnej wysokości. Mam tam hortensje Polar Bear i rozplenice Vertigo. Ale to jeszcze nie ich czas.
W sumie nieważne nazewnictwo, a ja się rozpisałam. To dlatego że ostatnio była o tym dyskusja u Mrokaśki
Dzięki za pochwały mojego buszu
Spać nie mogę i już od 4 rano go podlewam i zbieram ślimaki