według mnie raczej pastelowy, intensywny ma dla mnie louis odier.
widzisz..decyzja jak sadzić to właśnie ten moment kiedy decydujesz w jaki ogrod idziesz ja różankę mam posadzoną "na łączkę", misz masz z każdej strony ładny. pytanie czy tak chcesz? bo ja od wczoraj juz nie myślę już kwadratowo
róże z trawami to zawsze zgrany duet.
gdzie taką różankę planujesz?
korniki mam na wschdniej i zachodniej stronie, reszta (front-północ, tyły - południe)to serby
super zakupy, Maria daje po oczach
a powiedz mi Ty mialaś tam miedzy różami miskanta morning light, jest tam jeszcze? chodzi mi o te roże co lawende hidcote pokazywałaś, larisski bodajże :/
kórniki to generalnie grubaski ciąć można napewno. ja je wybrałam bo nie są tak oklepane jak szmaragdy ale fakt że jak masz mało miejsca to lepiej coś bardziej kolumnowego. zastanawiałam się też nad tują auroespicata, zobacz sobie też
w sumie rabata sama bordowa to chyba nudna..zwłaszcza że ona tworzona za dwoma jabłoniami Royality samo bordo jeszcze podumam..bladawca mam Marie Terese ale leniwa zołza i nic przyrastać nie chce
ale ja Ci tu marudzę.........................................uciekam
polecam ! kupuj nawet się nie zastanawiaj, bska jest. zwarty krzak, kwitnie mega długo i nie śmieci. u mnie najmniej miała robali i mszyc, nie musiałam jej psikać niczym. kupiłam w rosaplant - zadowlna jestem z tego sklepu. sadzonka bardzo ładna, dostałam ją na wiosnę, już nic nie przycinałam i kwitnie jak szalona
czerwiec
lipiec
jest połowa lipca a ja dopiero obcinam jej kwiatostany,półtora miesiąca trzymała a nowe pąki już są
wygoglałam ten owies...no czadowy rzeczywiście
ciekawe jak z zimowaniem
niektórzy mnie ostrzegają przed białym ze się znudzi ale ja żyje w białych scianach i czuję się w moim domu bardzo komfortowo..wbrew pozorom lubię spokój chyba dlatego ze wewnątrz mnie nosi to na zewnątrz muszę mieć "czysto"
witaj
oj tak różyczka mnie trzyma od jesieni i puścić nie chce poczatki tego sezonu miałam kiepskie bo bałam się nawet mszyc i robiłam larum z ich powodu a teraz...luzik mszyce kohinorem zabiłam a jak przestanie padać to psikne Amistarem na bakterie i chyba skupię się na powiększaniu kolekcji
czyli rozchodnika będę planowała na brzeg rabaty, to dobrze bo on jest cudny!
ostróżki będą u mnie bankowo, zaraz po różach i hortensjach są u mnie na 3 miejscu jeszcze granatowe bym chciała jakieś dorwać...
jezu Marzena deszcz leje a ja foty robie hahahah normalnie przypomniala mi się scena z mojej ulubinej polskiej komedii "nic smiesznego" z Pazurą przy budce telefonicznej " wilki wyją....."
teraz to wyglada tak, ostrzegam szału nie ma
po lewo jest plac zabaw po prawo front. między planowaną rabatą a frontem (widać po prawo serba t przed nim) wsadzę najprawdopodobniej świerka srebrnego bo nie mam co z nim zrobić a ten sposób "zamknę" trochę ogrod.
Wystawa..patelnia to jest strona zachodnia więc słońce daje non stop od wschodu i południa. jak tuje kórnik urosną to dopiero zrbi się cień ale t w sumie i tak wieczorem dopiero więc większeg znaczenia nie ma.
dzięki Asi Rojodziejowej poznałam wczraj ten ogród http://nathaliepasquel.photoshelter.com/gallery-image/Contemporary-Garden-by-Paul-Martin-35/G0000JGkbRBQ6dT8/I0000TxMmesg_elY/C0000BoITXYga9Xc
i chciałabym u siebie twrzyć rabaty takimi kwadratami, co sądzisz?
planowana rabata byłaby 9szerx3głęb i składała by się z 12 kwadratow 1,5x1,5 (chyba dobrzę policzyłam...)
A jeśli chodzi o M to mam nadzieję że kazda taka nerwowa sytuacja to dla nas progres. Generalnie juz jest zgoda, ja dwa dni palcem w domu nie kiwłam to zmiękł i w grodzie pomógł tylko że ja kolejną rzecz wymyśliłam...ale t powiem mu za parę dni
Smiałka pewnie , ze tak , zresztą obiecałam Tobie i kilka innych roślinek , pamiętam , tylko na pocztę dojść nie mogę .
Odnośnie rabaty świerkowej to mhh , mocno uległa modernizacji , została jej tylko część , wklejałam kilka stron wcześniej .
Tak czy siak jest do zmiany ale jakoś wenę straciłam w tamtym miejscu
U mnie też. Wiatr połamał mi 2 gałęzie mojej nowej hortni na pniu....szkoda....
Moje drzewa za płotem w lesie też gięły się do ziemi prawie.
To już kolejna taka duża wichura ostatnio.
właśnie w tym projekcie idealnie widać jak piękny moze być ogrod stworzony z takich kwadratow ja taki u siebie wymysliłam z kwadratw 1,5x1,5 już pare miesięcy temu ale straciłam wiarę w swój pomysł. dzięki Tobie widzę jak może być to udane
chłopy z czasem mają dosyć trawnikow zwłaszcza jesli wkrecisz mu posiadanie idealnego jak u malkul, madzenki czy ren133. jak zobaczy ile t pracy kosztuje sam nocami Ci będzie darń zdejmować
jesteś już na dobrej drodze bo masz ulubine rośliny i wizję. reszta do ogarnięcia
na ogrodowisku aż tak geometrycznego ogrodu nie ma. i oglądając piekne ogrody Naszych kolezanek może człowiek zacząć tracic grunt pod nogami. bo skoro klasyczne fale w tylu ogrodach sa takie piękne to pewnie u nas też tak bedzie. ale tak nie jest. nie wolno powielać tylko dlatego ze czekoś jest więcej
Asia znalazłaś ogród według mnie idealny. jesli dla Ciebie tez to oglądaj go pare razy dziennie i zacznij od wytyczenia lini rabat. obsadzanie to będzie pikuś. najpierw stworz geometrię
p.s. chyba własnie w tych kilku zdaniach streściłam sensus moich 600str wątku