W tamtym roku wiosenna wertykulacja go zniszczylam, w tym nie robilam. Mam plan na jesien zrobic jesli wogole.
Wydaje mi się że glebę mam słabą, można ją jakoś poprawić?
Może humusem podlewać?
Oprysk na chwasty będzie jutro A potem nawóz. Tylko chyba odczekać z nawoze?
Nawóz, dosiewki i hektolitry wody co drugi dzień w te upały (najlepiej wczesnym rankiem albo wieczorem). A dużo masz siana w trawniku?
Zadbany i zielony trawnik to częste podlewanie, regularne nawożenie i koszenie co 4 dni, niestety... aha i wertykulacja raz w sezonie i wyrywanie chwastów lub pryskanie preparatami na dwuliścienne.
Anka ja trawnik poprawiłam wiosenną wertykulacją, potem sypanie raz mocniej mocznikiem, koszenie, oprysk na chwasty dwuliścienne, mocznik ale słabiej.
No i woda, ale widzę że podlewasz. U mnie dużo rosy i wilgoci z lasu mam rankiem więc nie podlewam.
poza tym rabaty masz już piękne, LO u mnie pięknie kwitnie ale szybko łapie grzyba na dolnych liściach, muszę miedzianem pryskać no i szkoda ze nie powtarza kwitnienia
obok mam eden rose i new dawn + powojnik na LO niebieski i pastelowy na NW
Dolomit to zmielona skała wapienna z dodatkiem magnezu. Utrzymuje zasadowy odczyn gleby. Mój tato przekazał mi tę wiedzę.
Pod lawendy go stosuj- będą pięknie rosły.
Cień mi zaczął się robić po 4 latach od zamieszkania.
Aniu, trawnik w ogóle nie jest podlewany. Nie ma automatycznego podlewania, a ja nie mam czasu stać z wężem podłączonym do studni chłonnej (pompa ma niewielką moc i woda raczej ciurka niż podlewa, używam jej tylko w warzywniku).
Mam takie skrzywienie ekologiczne, że staram się nie używać wody wodociągowej w ogrodzie.
Ogród mi dorośleje. Rośliny się wzajemnie cieniują.
Trawnik wygląda dobrze, bo w maju było sporo opadów. Na wiosnę przeszedł areację i wertykulację, zimą posypywałam go dolomitem, a od kwietnia raz w miesiącu dostaje nawóz.
Mój mąż dzisiaj stwierdził że ma dosyć trawnika i chciałby same ścieżki zostawić, prawie spadlam z krzesła!
Codziennie podlewasz ścieżki? Z węża czy masz zraszacze?
Ten suchy cień mnie wykańcza mam co prawda linie kroplującą... ale wiecznie nie działa
Zmartwiłaś mnie tymi jarzmiankami.
Stipy kocham - u mnie rozsiewają się cały czas i nie wymarzają - może one, choć nie mam tam słońca.
Widok uwielbiam i dziękuję naturze Mam nadzieję, że drzewa będą szybsze od budowlańców. Deweloperka na 5 pięter będzie się budować. W tle ogrodu, mają być budynki 100 m od działki. Uroki miejskich działek
Ooo też chętnie bym zobaczyła ogród Lindsay, piękny jest Do mnie serdecznie zapraszam, ostatnio się nie udało, szkoda.
Kasta ma średnicę 66 cm i 36 cm głębokości. Z roślin oczyszczających to pływający rogatek sztywny - oczyszcza wodę z glonów i natlenia ją, podobnie salwinia pływająca, kosaciec żółty, który oczyszcza wodę ze związków azotu, przetacznik bobowniczek.