Ja tez już powoli jak Justyna staram się myśleć. Ostatnio Maja w ogrodzie pokazywała ogród który było otwartą przestrzenią. a gdyby przesłonić jakimiś dwoma rabatami z nasadzonymi w jakieś kompozycji np. serbami?
Współczuję sąsiada. Co mu powiedziałaś, bo w takich sytuacjach nie wiadomo, czy się odzywać, czy udawać, że się nie słyszy.
Na moja działkę spadają liście orzecha włoskiego, ale z powodu tygodnia w roku, kiedy liście lecą, w życiu nie zepsułabym sobie kontaktów z bardzo życzliwymi sąsiadami.
Satomi- bezproblemowy i Gold Star ( o dziwo jeszcze go nie mam, ale widziałam w innym ogródku, ciągle odraczam kupno bo widziałam go tylko w ofercie internetowej, a nauczona doświadczeniem wolę kupić egzemplarz, który nosi jakiekolwiek ślady kwitnienia, żeby później nie czekać kilka lat))
Danusiu - dobrze wyczuwasz - w całym ogrodzie wolę bardziej naturalnie- a umbry - graby przyformowane sa takie "grzeczniejsze" - bardziej do ogrodów miejskich, nowoczesnych - ja chciałam nowocześnie ale też żeby ogród nie był wyrwany z otoczenia - a mam działke wsiową wokół lasy , dużo brzóz , kocham te graby ale zdecydowałam się na jakieś wielopienne i co do drzewek już nie zmienię zdania bo jestem już zmęczona stałym kombinowaniem.
Co do rabaty - może być bylinowo - może być kwieciście ale wtedy powinno długo kwitnąć i raczej jeden gatunek, chciałabym jak to kiedyś Jazzy dobrze określiła dość "powściągliwie" w tej części, na lewo pod siatką ma być rząd hortensji więc one już będą mocno ogrodowe - ciężkie.
Ja bym poszła chyba w jakąś kompozycję z grabami kolumnowymi z podsadzeniami
albo jakieś kulki, trawy,perovska ta mała, czosnki, jeżówki - nie wiem co Ci się podoba
Danusiu aj ak bym Cie poprosiła - żebyś wybrała mi na jedną rabatę w betonie 1*15 metrów - jedną roślinę to co byś wybrała ? - masz tylko jedną szansę - pierwsze skojarzenie
Zobaczymy na ile się zadomowią...ale z drugiej strony...po co mają gdzieś indziej szukać, jak u mnie mają żarcia pod dostatkiem. Trudno, nie mnie pierwszą to spotyka
Ale co dziwne, pierwszy raz je u mnie spotkałam, a od razu wiedziałam, że to opuchlaki, tyle się tego na forum naoglądałam...i zawsze mówiłam, że u mnie nie ma. Nigdy nie mów nigdy