Gardenarium napisał(a)

Zrób sobie "cegiełki" wrzosowe. Różne odmiany w cegiełkach.

Danusiu dziękuję za poradę - tak zrobiłam, jestem pełna podziwu dla Ciebie i czasu jaki nam poświęcasz w odrodowisku Dodałam też wrzośce, zrobiłam "cegiełki" w jednym rzędzie ale myślę, że może upchnę jeszcze
drugi rząd i wtedy naprzemiennie z wrzoścami, będzie weselej wiosną. Tuje są na razie małe i jest miejsce. Jak będzie całkiem gotowe prześlę zdjęcie.

Możesz przechować w garażu, tak robiłam z szałwią ananasową. Ja kupuję co roku gotowe egzemplarze.

koculka napisał(a)

Wzdluz frontu domu biegnie podjazd. Wyliczylam ze konczy sie on 10 m od sciany budynku. Pod oknami sa rabaty, potem chodnik z furtka i brama wjazdowa z podjazdem. Czyli odleglosc od sciany w jakiej chce posadzi drzewo to co najmniej 12 m. Jest to poludniowa strona.Drzewo mialo by rosnac naturalnie. Cien rzucaloby na podjazd i dom. Latemchcialabym cien na podjezdzie a w zimie nie, dlatego mysle o lisciastym. Moze jednak zle kombinuje. Na razie rosna tu przypadkowe rosliny. Krzyzyk to drzewo.

Ma prośbę - a czy mogłąbyś zrobić to zdjęcie pionowo z góry, a nie ze skosu? Same trudności, ale chcę zawalczyć, a utrudniasz mi to
Zrób kobieto zdjęcie z góry albo zeskanuj ten rysunek.

Widząc tylko takie zdjęcie, nie sposób doradzić cokolwiek. Wklej albo plan, jak to jest usytuowane w stos. do domu, chodników etc.

Sosen nie sadzę w ogóle, więc polecać ich nie będę Szkoda że tyle nasadziłaś.

Derenie z białymi listkami i czerwonymi gałązkami, wajgele np. Maroon Swoon, My Monet, z iglaków - Platycladus orientalis 'Aurea Nana'.

Trzmieliny japońskie- zimozielone.

Serdecznie dziękuję za odpowiedzi.Przyjemnie po dniu pracy zajrzeć na forum i zobaczyć, że ktoś mnie odwiedził Witam Martuha, Gardenarium i Mary- dziękuję za linki, na pewno podejrzę

Niestety jestem wyjątkowo kiepska w poruszaniu się po programach rysujących nawet proste plany; czy mogę wkleić taki plan rysowany ołówkiem? Jeśli będzie mało czytelny poszukam kogoś młodszego, kto umie obsługiwać taki program. Do tego wkleję zdjęcia, będzie dobrze?

Mieszkam na wsi i szczerze mówiąc, najbardziej podobają mi się ogrody takie..wiejskie, no niekoniecznie od linijki, raczej jakby natura je malowała sama. Lubię kosmosy bo są takie różnokolorowe i przypadkiem wysiały mi się dwie cynie ( tak mi powiedziano, że to ich nazwa) i tez bardzo mi się podobają takie różowe.

Napisałam , że mam wielkie wymagania, bo działka jest ograniczona drogą dojazdową biegnącą wzdłuż całej działki- na części stoi dom i właściwie do dyspozycji mam takie 'podziabane' kawałki wokół domu i przy tarasie- tu placyk jest ma ok 10x16 m.

To największa część, co do której mam chyba niemożliwe do spełnienia plany- chciałam tu zmieścić ze trzy drzewka owocowe( wiśnie, czereśnie), krzaki owocowe i jeszcze żeby coś oko cieszyło- i tu pomysłu nie mam żadnego. Nawet nie wiem czy gdziekolwiek jest sens trawnik siać..? W dodatku chciałabym bardzo ale to bardzo mieć mały warzywnik. W tym roku pierwszy raz w życiu sama wyhodowałam pomidory- i wzeszły! Z dumy mało nie pękłam

Wcale nie sadzić, to zbyt wielkie drzewa aby marnować na nie miejsce w ogrodzie.

Nie jest prawdą. Nie da się tak utrzymać latami. To nie cis.

Mam na jednorocznej. Nie zimuje, potwierdzam.

Nie. Wybierz dowolnie wg upodobań estetycznych. Swoich preferencji.

Są żółte, złociste. Tak tylko wyglądają na tym zdjęciu.

Zależy czy chodzi ci o liście czy o gałązki.
Oba mają czerwone gałązki, a na bordowo czerwono wybarwia się Sibirica.

Setki bukszpanów w donicach szkółkarza, albo są chowane do hali - specjalnej do zimowania, albo ustawiane jeden przy drugim w bloki,k okładane masą kory i mat słomianych i tak stoją do wiosny.

Każda roślina także ta odporna na mróz, może przemarznąć, jeśli będzie w donicy. Chodzi o to, że bryła korzeniowa nie jest w ziemi, tylko jest w zasadzie bezpośrednio narażona na działanie mrozu, bo jest na wierzchu. Korzenie w ziemi nie przemarzają a w donicy - tak.

Wyrośnie na duże drzewo.

Teraz to wyłącznie nawóz jesienny do trawników. Ja stosuję Florovit jesienny. Podlej po rozsianiu nawozu, żeby wsiąkł w glebę.

I tu się mylisz, większe mają duże bryły będą walczyć o wodę, mniejsze z kolei zostaną zaduszone, nie przebiją się. Tak czy inaczej to zadanie zdecydowanie jest skazane bardziej na porażkę niż na powodzenie.

Dwa razy dosadzałam, dwa razy porażka w tej sytuacji.

Na nierówności (skarpie) trzeba wyprofilować dołek, aby woda nie wypływała z niego. Z jednej strony ujmuje się ziemi, a z drugiej dosypuje. Wszak jest to skarpa. Słowami się tego nie da inaczej opisać jak opisałam.

Nie widziałam nigdy w sprzedaży granulowanego kompostu, a jedynie granulowany obornik. Tak czy siak, każdy organiczny nawóz będzie dobry.

Zapewne brakuje w ziemi składników pokarmowych i trawa jest zagłodzona. Od koszenia takie coś się nie robi.
Także być może trawa jest za gęsto posiana i walczą siewki ze sobą o życie.


Albo sypany był nawóz nierównomiernie lub gleba jest zasobna w różnych częściach w różnym nasileniu. Na zbyt jałowej glebie trawa jest żółta, a na tej lepszej - zielona.

Na początek wklej plan ogrodu, bo nie wiadomo co i jak, gdzie się znajduje. Jakie masz wymagania? skoro są takie wielkie - określ je. Będzie łatwiej cokolwiek doradzić.