Dokupić? bo będę sobie brała jeszcze 2 worki przed świętami, bo w czasie wigilijno-noworocznym nie wiem kiedy znowu będą.
Pestki też będę suszyć, ale orzechami narazie się nie podzielę- za mało w tym roku.
Elu bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że uda mi się upolować.
Moje słoninkę maja powieszoną, ale jakoś bez entuzjazmu konsumują. A dzięciołów jeszcze nie ma.
Zgadza się, wszystko zapisują w księgach, raporty piszą z nastrojów w parafii i ze spowiedzi, biskup musi wszystko wiedzieć.
Kto wie ten wie, kto nie wie ciężko będzie mu uwierzyć. Amen.
Juz po wizycie? Kalendarium tez mam napiete. Gorzej, ze sie nie chce. Pogoda beznadziejna dzisiaj pada moze przestanie. Mam jeszcze jedna robotke ktora musze zrobic przed przymrozkami.
Jeszcze ladniejsze foty mozna bylo zrobic, ale jechalismy samochodem.
Myslalam, ze zdążę na odkryty teren ale szybciej nie dalo rady. Slonko szybko zachodzi. Moze jutro bedzie okazja.
Telefonem foty o tej porze dnia nieza bardzo wychodza ale jakos sie udalo.
Moje pierniczki są twarde, ale wystarczy że włożysz je do koszyczka i poruszasz nimi nad gwizdającym czajnikiem, wtedy złapią trochę wilgoci i po chwili miękną. Te co piekłam w środę dziś (sobota) już nie są takie twarde. Im starsze tym lepsze.
Dzisiaj dosyc ladna pogoda na plusie 7 stopni bez wiatru.
Jadac przez Konstancin pieknie przystrojony w swiecidelka.
Tez pierwsze swiecidelma zawiesilam zasilane przez energie sloneczna.
Zdaja egzamin i kupie jeszcze jeden zeztaw. Jutro wieszamy na swierki i renifera czas wyprowadzic.
Jakies ciemne to zdj ze swiecidelkami wyszlo w telefonie wszystko widac.
Choińa kanadyjska cięta bokami ale w tym roku bardzo urosła więc czeka ją mocne cięcie
Chodzilam dzisiaj po swoim i podgladalam co sie dzieje. Prawie wszystkie rosliny drzemia.
U ciebie chyba mrozu nie bylo duzo zieleni masz w ogrodzie no i brąz krolujacy w kazdym ogrodzie za sprawa hortensji.
Trawy tez powoli traca kotki.
Czekamy na zimę ale nie widac nahoryzoncie
Milus tak zagladam na te powodziowe masz rzeczke blisko domu?
Bylam we Wroclawiu w 2008 roku z moim dzieckiem nakonkursie w szkole muzycznej. W szkole byla miarka dokad w czasie powodzi siegala woda 2 m na parterze, szkola podpiwniczona solidnie zbudowana przedwojenna.
Zalane wszystko foty na korytarzach. Pozar grozny, ale woda jeszcze gorsza.
Jak u mnie woda stala na dzialce w 2010 r. Mialam przed oczami miarke z Wroclawia. Wiec wszelkie podtopienia na plaskim gruncie to nic z powodzia.
Uporalas sie ze wszystkim zrobilas pieknie. A moze masz foty z przed powodzi.
Aurelia zbierz wszystko co na tym papiorku i wysiej w styczniu zrob probke. Jak wzejda to dobrze.
Sa nasiona przytacznika w sklepach mozesz kupic i sprawdzic bo innej rady nie ma. Sprawdzalam przed chwila nasion w roznych kolorach jest duzo ale w torebkach nasion nie widac. Nie wiedzialam, ze amatorsmo mozna je siac. Kiedys chba Miska siala ale jakos nie przywiazywalam wagi do tego.
Wiec zbierz i wysiej, kup torebke nasion i wysiej zgodnie z instrukcja.
Np jak zbieram cynie tez sa rozne smiecia wysiewam i wyrastaja.
Laki wypalane. Słoma tylko sie wypali i pozyteczne robaczki, szkodliwe pal ich licho.
Korzen pozostaje w ziemi i zyje na wiosne ziemia wilgotna i odbija.
Poodwracaj co niektore darnie zielonym do dolu.
Pozdrawiam
Pierniczków ciągle przybywa, i na bieżąco ubywa fajnie, że się podobają. Przyrząd do dekoracji to metalowa tylka tu pokazana z adapterem, ale jak dekorowałam to po prostu była włożona w rękaw cukierniczy zakończony tak jak woreczki strunowe. Te z plastiku nie są fajne, trudno się nimi dekoruje. Można też rękaw cukierniczy użyć bez tylki tylko trzeba odciąć niewielki kawałek koniuszka. Ten otwór ma około 2 mm.