Aga

, niby wiem, czego chcę, ale zawsze jakieś zmiany w trakcie wychodzą

. Ale tak to już u mnie jest.
Aniu (ajka), dzięki
Kasiu, u mnie też są miejsca, gdzie perz perzem pogania

. Wtedy nad kawalątkiem rabaty spędzam długi czas...Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo i przyjemnie

.
Przyczepka dobra rzecz, nie trzeba ciągle latać z taczką

.
Aniu (anabuko) dziękuję

Rabaty wzdłuż ścieżki do oczka chcę obsadzić w hortensje, rozchodniki i trawy.
A wokół samego oczka będzie kilka klonów palmowych, może jakieś mniejsze derenie, jeszcze nad tym dokładnie nie myślałam.
Mam jeszcze też do skończenia rabatę przed bramą i inne z frontu.
Także roboty jest...aż za dużo
Dziś też trochę pozrywałam darń. Zostało mi "tylko" przelecieć jeszcze wokół oczka
Te rośliny i drzewka już tam były wcześniej, część z nich zmieni miejsce

I ta kupa ziemi też (kiedyś) zniknie.