Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Brzozy i świerki na długiej i wąskiej działce:)) 17:16, 29 sty 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Do góry
Masz rację Ewa
Zorientuję się i będziemy z M.debatować
Jeśli nie to spróbujemy Go ukryć.Kurcze a może te brzozy jednak poprzesadzać.
Muszę lecieć z małym na urodzinki.
Pojawię się wieczorkiem.

Ogród w budowie - nieustającej 15:48, 29 sty 2015


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Gabriela napisał(a)
Czekają na mnie brzozy u Aganii. Mam nadzieję, że choć częściowo połkną wodę z podpowierzchniowych źródełek, które u mnie płyną, mimo drenażu.
U mnie stosunki wodne w górnej części ogrodu się zmieniły. Widzimy to po studni, z której woda od lata wystarcza bez ograniczeń na dwa domy i ciągle jest prawie pełna, co wcześniej nigdy nie miał miejsca.


Hmm, to może i u mnie tak jest, w poprzenim sezonie nie wiadomo skąd po dużych deszczach pół ogrodu w wodzie i leje się co widać z ogrodu lekko powyżej. Nam się wydaje, że budowa przerwała dreny powyżej nas ale to takie mało prawdopodobne. W ub sezonie było dużo deszczu wszędzie ale aż tak.

Widziałam, że fajny brzozowy zagajnik powstaje więc nie ma tego jak to gadają.

A owoce pokazuj miło się ogląda takie dorodne okazy.
Ogród w budowie - nieustającej 13:14, 29 sty 2015


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Czekają na mnie brzozy u Aganii. Mam nadzieję, że choć częściowo połkną wodę z podpowierzchniowych źródełek, które u mnie płyną, mimo drenażu.
U mnie stosunki wodne w górnej części ogrodu się zmieniły. Widzimy to po studni, z której woda od lata wystarcza bez ograniczeń na dwa domy i ciągle jest prawie pełna, co wcześniej nigdy nie miał miejsca.
Ogród w budowie - nieustającej 12:18, 29 sty 2015


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
W karnawale to pasuje szampana łyknąć i truskawka na przegrychę oczywiście.

U mnie było bardzo mokro w jednym miejscu i tam posadziliśmy brzozy i zrobiły swoje ale teraz mam z woda grubszy problem i tylko drenaż musi być niestety.
Ogród w cieniu drzew 12:04, 29 sty 2015


Dołączył: 15 gru 2012
Posty: 753
Do góry
ziele napisał(a)
Monia nie omieszkałam zajrzeć do Twojego ogrodu. Patrząc na remontowane budynki widzę swój dom sprzed kilkunastu lat, był w jeszcze gorszym stanie. Pamiętam zdziwienie pracownika pewnej instytucji i słowa: 'to będzie dom?' A to był już wtedy zaniedbany budynek o pięknych proporcjach. Piękna bezpretensjonalna architektura. Wnętrze tez było ciekawe, niestety, udało się zachować jedynie stare zabytkowe podwójne drzwi. Znasz historię swego siedliska?
Twój ogród jest piękny ale wymaga dużo pracy. Widziałam też u Ciebie brzozy i masz już co najmniej jedno miejsce b. ładnie zgrane kompozycyjnie - to, przy skrzynce z warzywami. Działkę masz jednak dużo większą niż u mnie, samo pielenie i koszenie pewnie zajmuje Ci dużo czasu. Polecam funkie, gęsto posadzone nie pozwolą urosnąć chwastom w obrębie liści. Ja już dawno przerzuciłam się na byliny i jednorocznych u mnie jest b. mało. W tym roku uzupełnię nasadzenia bylinowe, zrobię rabatę "białą" i miejsce typowo ogrodowiskowe wzorowane na rabatach p. Danusi. Przez kilka ostatnich lat odpuściłam sobie ogród, teraz muszę się zabrać za pracę.

Jeżeli chodzi o paprocie to nie przyjęły mi się po dębami, nie wzeszły mi po kolejnej zimie, teraz wsadzę tam orlicę. Posadziłam 2 lata temu w oczku na zboczu, dała mi koleżanka i powiedziała mi, że się u niej strasznie rozrastają i żebym później jej nie przeklinała. Rosną ładnie. Nie martwię się, bo jak wyjdą poza obręb to je skoszę. Niemniej teraz kupuję paprocie odmianowe, bardziej wymagające i myślę, że one tak się nie rozpanoszą bo nie będą "pchały się" w suche miejsca pod drzewami. Muszę powiedzieć, ze bardziej boję się traw, te kilka silnie rosnących trzymam w donicach (i jak obserwuję u innych do rosnących swobodnie "bez siekiery nie podchodź").
Dziękuję za informacje o podagryczniku, już wcześniej poczytałam sobie o nim. Ciekawe, że ma tak dużo zastosowań. Muszę Ci powiedzieć, że wizualnie mi nie pasuje. Jakoś tak nie wygląda na "sałatę" do zjedzenia. Ale owszem, spróbuję na wiosnę. Pozdrawiam.




Tam gdzie brzozy to obok skrzynki są też. Planuję koło brzóz same funkie, rozplenice i róże swann okrywowe a z tyłu anabelle z trawami. Czyli też taki biały zakątek po wspólnym namyśle z Tess. Zobaczymy co wyjdzie mi. Skrzynkę przenoszę żeby nie zasłaniała tej rabaty. Miedzy rosliny wysypie czarny grys, żeby było mniej pracy. A ty gdzie planujesz swój biały zakątek masz już miejsce ?
Zaczynam od zera, zobaczymy gdzie skończę :) 11:34, 29 sty 2015


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 865
Do góry
Podobają mi się bardzo klony, te ponoć nie są jednak dość odporne na nasze warunki (u mnie mocno wieje)
Lubię brzozy (jedną szczepioną na pniu już mam), planuję zakupić grab to obsadzenia żywopłotu.
Jak się tak zastanawiam, to nie ma roślin, których bym nie lubiła. No może Tawuły... kojarzą mi się z betonowym środowiskiem, w jakim się wychowałam.

Kiedyś myślałam, ze nie chcę latać z grabiami i zmiatać liści, ale z drugiej strony, ogród bez roślin liściastych jest ponury.
Bardzo mi się podobają wszelkie trawy, powojniki, inne pnącza. Także juki, mąż lubi wrzosy.
Tutaj odkryłam hosty, hortensje i żurawki, derenie, cyprysiki, bukszpany (z ich pięknymi kolorymi gałązkami zimą)

Iglaki są super tym bardziej, że są piękne także zimą.

Chciałabym mieć też kilka nieskomplikowanych drzew i krzewów owocowych. Takich dla amatorów z prostą instrukcją obsługi




Zaczynam od zera, zobaczymy gdzie skończę :) 11:22, 29 sty 2015


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry
Sądzę więc że potrzebna będzie przestrzeń w postaci sporego trawnika z zakolami,wnękami...jak zwał tak zwał

Zauważyłam spory dół na działce.Warto go wykorzystać do czegoś fajnego.
No i po pierwsze drzewa,od tego trzeba zacząć.
Masz jodłę i katalpę...
Ja raczej myślę o swobodnych drzewach liściasstych.
Brzozy,buki,tulipanowiec...Któreś z nich posadzić w ogrodzie.
Tak ale gdzie,czyli najpierw potrzebujesz projekt.
Napisz które drzewa Ci się podobają.
Fajnie jest zrobić naturalistyczne nasadzenia z drzew liściastych i pomieszać z iglastymi.
Fajna opcja zamiast tui.
Wiesi ogród pod lasem ;) 10:53, 29 sty 2015


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Witaj Wiesiu, przyszłam Cię przywitać oficjalnie, otoczenie lasu, to coś pięknego, brzozy, sosny , naturalne wrzosowiska i grzybki pod nosem, super sprawa, ogródek masz bardzo wesoły i smaczny

Pozdrawiam
Ogród w budowie - nieustającej 23:36, 28 sty 2015


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Gabrysiu, nihil contra naturam. I dlatego mój miskant posadzony za blisko derenia z nim nie wygra.

Czekam na kwitnienie kalin. I żałuję, że nie mam aż tyle miejsca na zwielkrorotnioną liczbę oczarów.


No nihil, nihil.
Kaliny chyba wytrzymują mokro i derenie też, więc są w planie na byłym Mordorze. Ale tam przede wszystkim brzozy, żeby wyciągały wilgoć.
A co do oczarów, to odkryłam w trzecim sezonie uprawy, że trzeba im obrywać przekwitłe kwiaty i nie dopuszczać do zawiązywania się orzeszków, bo inaczej bardzo słabo wiążą pąki kwiatowe na przyszły rok. I właśnie dlatego jeden odpoczywał rok temu, a w tym roku też jeden, właśnie ten, który pięknie zakwitł rok temu wszystkimi swymi gałązkami, w liczbie trzy na krzyż.
Pamiątka sprzed dwóch lat.



Początki w Kruklandii 20:55, 28 sty 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Mysza napisał(a)
Witaj Justynko.
PIĘKNY OGRÓD TWORZYSZ
Brzozy super

Czytając wątek najpierw się przestraszyłam, że Twój mąż popierał każdy projekt. Ja czekam do soboty na mojego, aby podjąc decyzję i...pomyślałam o matko a jak będzie tak u mnie
Potem się przeraziłam. Wybrałaś projekt i potem i tak z czasem on się zmieniał.
Ja mam z przodu i boku łuki i biję się z myślami czy iśc w linie czy dalej w łuki.Odwrotnie niż było u Ciebie

Dobrze, że istnieje OgrodowiskoDziewczyny wszystkie jesteście super

Będę zaglądać.Pozdrawiam.



Witam

Ja właśnie od wczoraj czytam swój wątek od początku.... i sama się przestraszyłam
Motam się cztery lata. Ale tak to jest jak się nie ma zielonego pojęcia o ogrodniczkowaniu

Dopasuj styl ogrodu do domu. Ja teraz już wiem, że linie proste nijak by się miały do mojej chatki Tylko....jak człowiek popatrzy na te wszystkie nowoczesne ogrody. to też tak chce u siebie i dostaje kręćka.

Fakt... dziewczyny są super!
Dzisiaj nawet łezka mi się w oku zakręciła jak czytałam jak mnie dopingowały
Dzięki im za to!!! i dzięki za Ogrodowisko

Zaglądaj a ja zaglądnę do Ciebie
Odpozdrawiam
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:35, 28 sty 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Aniu skorygowany plan biorę ma większy sen, a piętrowość lepiej będzie się prezentować.

Ten zakątek z białymi różami tak mnie zachwycił, że kopia ląduje w ogrodzie u siostry

Wersje z żywopłocikiem przy różach muszę przeanalizować bo podoba mi się coś takiego.

Jutro zrobię korektę planu bo mam pomysł na ten żywopłocik, dzisiaj gryzmole stal


Gosiu brzozy nie na moją glebę, chociaż może jeszcze sobie w rogu warzywnika posadzę kiedyś
Ojj na buksiki to ja bardzo chętny, matko jaki byłbym wdzięczny
Początki w Kruklandii 20:31, 28 sty 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Do góry
Witaj Justynko.
PIĘKNY OGRÓD TWORZYSZ
Brzozy super

Czytając wątek najpierw się przestraszyłam, że Twój mąż popierał każdy projekt. Ja czekam do soboty na mojego, aby podjąc decyzję i...pomyślałam o matko a jak będzie tak u mnie
Potem się przeraziłam. Wybrałaś projekt i potem i tak z czasem on się zmieniał.
Ja mam z przodu i boku łuki i biję się z myślami czy iśc w linie czy dalej w łuki.Odwrotnie niż było u Ciebie

Dobrze, że istnieje OgrodowiskoDziewczyny wszystkie jesteście super

Będę zaglądać.Pozdrawiam.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:28, 28 sty 2015


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Łukasz no ja w drzewach to nie doradzę raczej bo się nie znam Czytam że brzozy już nieaktualne? Mogę tylko powiedzieć że do Zielonej Góry się wybiorę i buksiki mogę przywieźć
Ogród dla roślin o mocnych nerwach 19:57, 28 sty 2015


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Do góry
Agnieszka_B napisał(a)
Gabrysiu zachwycam się twoim ogrodem niezmiennie. Teraz łatwiej wzdychać, bo wizytówka...
czy te brzozy które pokazujesz w wiośnie to doorenbos i co ile je sadziłaś?
jestem przed dosadzaniem do mojej sierotki kolejnych brzózek , dlatego podpytuje


Tak Agnieszko, to Doorenbosy.
Sadziłam je chyba co 2 metry.
Ogrodowy spektakl trwa ... 19:22, 28 sty 2015


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Mira, bardzo lubię nasze rozmowy, bo one wymagają ode mnie myślenia i układają mi moje myślenie o ogrodzie.
Więc, dlaczego nie tawuły i berberysy.
Mój ogród jest za mały na takie drobiazgi. Kiedyś Danusia gdzieś (dawno temu) napisała mi, że nie trzeba wielu gatunków w ogrodzie, żeby było różnorodnie, ciekawie i ładnie. Ja miałam wszystkie krzewy wszędzie.
Teraz dążę do tego, że określone miejsca w ogrodzie mają określone nasadzenia: jak rabata bylinowa, to bylinowa (oczywiście w ramach albo z plecami). Jak krzewy to z podszyciem i najczęściej pod drzewami. Zrobiłam sobie taką moją mocną listę krzewów, które u mnie dobrze rosną i je lubię i pasują do ogrodu ze względu na to, że są wyraźne, duże.
To są kaliny, wszelkie derenie, hortensje (nawet te wielkie odmiany jak Tardiva albo tak inne jak Kyushu), irgi, żylistki, jaśminowce (na wiosnę dołożę laurowiśnie). I to wszystko. Berberysy mam na jednej rabacie, Green Carpet i Maria oraz dalej Bagatelle. Jedną tawułę Grefsheima. Nie sposób mieć wszystkie krzewy w ogrodzie.
Komuś z zewnątrz wydawałoby się, ze u mnie dużo przestrzeni i miejsca do sadzenia - tak, ale ja nie mam potrzeby (albo nie mam tez możliwości pielęgnacyjnych) obsadzania wszystkich stron ogrodu tak "wzorowo" - drzewo, krzew, kwiatek, trawka) Od miedzy sąsiedzkiej 100 mb rosną tylko brzozy (sąsiad się zasłania świerkami) i ew. jakieś inne drzewa. Gdzieś mam 1 akację i 2 jesiony (nie do ruszenia) w linii z dosadzonymi świadomie jarząbami. Nad brzegiem strumienia - jak wiesz - sama wstęga bylinowo-trawiasta. Lubię taką czytelność w podziałach ogrodowych. Choć są takie miejsca, z którymi sobie nie radzę absolutnie. Jak wiesz, nie mam też żadnych iglastych poza kosodrzewinami już na skarpie strumienia i kilkoma świerkami oraz cisami.
Tak jakoś to wygląda.


No i co jaj mam teraz napisać.
Przeczytałam dwa razy! i teraz już wiem, że ja jestem co najmniej dwie klasy niżej w myśleniu ogrodniczym.
Twój wywód co do ograniczenia gatunków jest logiczny a zwłaszcza porządkowanie przestrzeni.
Jest jeszcze coś ważniejszego - dostosowanie gatunków roślin do atmosfery ogrodu i otoczenia co oczywiście jest też powiązane z nami samymi.
Jak się ogląda Twój ogród to się wydaje, że jest sporo przestrzeni i miejsc. Rozumiem jak nikt możliwości pielęgnowania i "wzorowo" obsadzanie wszystkiego - jakkolwiek to zwał.
Oj dałaś mi do myślenia, a tak już mi się nie chce myśleć, oglądać fotki, planować
dobrze, że jeszcze idzie zima i jednak muszę powrócić do podumania.
dzięki
Ogród w cieniu drzew 19:13, 28 sty 2015


Dołączył: 23 sie 2014
Posty: 809
Do góry
Monia nie omieszkałam zajrzeć do Twojego ogrodu. Patrząc na remontowane budynki widzę swój dom sprzed kilkunastu lat, był w jeszcze gorszym stanie. Pamiętam zdziwienie pracownika pewnej instytucji i słowa: 'to będzie dom?' A to był już wtedy zaniedbany budynek o pięknych proporcjach. Piękna bezpretensjonalna architektura. Wnętrze tez było ciekawe, niestety, udało się zachować jedynie stare zabytkowe podwójne drzwi. Znasz historię swego siedliska?
Twój ogród jest piękny ale wymaga dużo pracy. Widziałam też u Ciebie brzozy i masz już co najmniej jedno miejsce b. ładnie zgrane kompozycyjnie - to, przy skrzynce z warzywami. Działkę masz jednak dużo większą niż u mnie, samo pielenie i koszenie pewnie zajmuje Ci dużo czasu. Polecam funkie, gęsto posadzone nie pozwolą urosnąć chwastom w obrębie liści. Ja już dawno przerzuciłam się na byliny i jednorocznych u mnie jest b. mało. W tym roku uzupełnię nasadzenia bylinowe, zrobię rabatę "białą" i miejsce typowo ogrodowiskowe wzorowane na rabatach p. Danusi. Przez kilka ostatnich lat odpuściłam sobie ogród, teraz muszę się zabrać za pracę.

Jeżeli chodzi o paprocie to nie przyjęły mi się po dębami, nie wzeszły mi po kolejnej zimie, teraz wsadzę tam orlicę. Posadziłam 2 lata temu w oczku na zboczu, dała mi koleżanka i powiedziała mi, że się u niej strasznie rozrastają i żebym później jej nie przeklinała. Rosną ładnie. Nie martwię się, bo jak wyjdą poza obręb to je skoszę. Niemniej teraz kupuję paprocie odmianowe, bardziej wymagające i myślę, że one tak się nie rozpanoszą bo nie będą "pchały się" w suche miejsca pod drzewami. Muszę powiedzieć, ze bardziej boję się traw, te kilka silnie rosnących trzymam w donicach (i jak obserwuję u innych do rosnących swobodnie "bez siekiery nie podchodź").
Dziękuję za informacje o podagryczniku, już wcześniej poczytałam sobie o nim. Ciekawe, że ma tak dużo zastosowań. Muszę Ci powiedzieć, że wizualnie mi nie pasuje. Jakoś tak nie wygląda na "sałatę" do zjedzenia. Ale owszem, spróbuję na wiosnę. Pozdrawiam.
Ogród Sylwii od początku cz.II 18:44, 28 sty 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Do góry
Witaj Sylwiu.
Wszystko jest u Ciebie perfekcyjnie zrobione.
Piękny ogród A te brzozy, ach..
Pozdrawiam.
Kosolkowa Pasja 18:09, 28 sty 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Oj to się pogubiłam, z tym garażem Wiśnie Umbra są b. ładne, sama myślę nad nimi, ale nie jestem pewna, u mnie jakoś tak wioskowo się robi. Nie wiem czy nie pójdę w brzozy, trzy mam z tyłu od tarasu, a z przodu chciałam coś elegancja francja, ale jeszcze nie wiem i tak w tym roku nie zacznę frontu. Danusia Szefowa radziła u Zielonej powtórzyć brzozy kilka razy, ale chyba nie znajdę tego postu.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 14:59, 28 sty 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Annn a pomyśl sobie, że chciałem posadzić tam 3 brzozy to byłaby dopiero głupota. Z tą ilością drzew muszę mocno pomyśleć. Każdy pomysł i spojrzenie innej osoby jest na wagę złota bo wtedy łatwiej jest się na coś zdecydować i podjąć decyzje. Z róż całkowicie nie rezygnuje po kilka chcę ich tam posadzić, ale ma być to głównie rabata bylinowa. Z tą obwódką to będę jeszcze myśleć, ale jak ma być posadzona to w całości za jednym razem

Anka mnie najbardziej podobają się róże rabatowe o dużych kwiatach, a problem nie tylko tkwi w tym, że ja nie przepadam za różami, ale w tym, że one raczej nie będą przepadać za moją piaszczystą glebą, a przygotowanie takiej powierzchni pod same róże to spore wyzwanie.

Iwonko każda opinia i propozycja jest cenna, a swojej listy bylin aż się boje. Sporo tam tego jest

Idę zobaczyć te róże
Ogrodowy spektakl trwa ... 14:45, 28 sty 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Mira, bardzo lubię nasze rozmowy, bo one wymagają ode mnie myślenia i układają mi moje myślenie o ogrodzie.
Więc, dlaczego nie tawuły i berberysy.
Mój ogród jest za mały na takie drobiazgi. Kiedyś Danusia gdzieś (dawno temu) napisała mi, że nie trzeba wielu gatunków w ogrodzie, żeby było różnorodnie, ciekawie i ładnie. Ja miałam wszystkie krzewy wszędzie.
Teraz dążę do tego, że określone miejsca w ogrodzie mają określone nasadzenia: jak rabata bylinowa, to bylinowa (oczywiście w ramach albo z plecami). Jak krzewy to z podszyciem i najczęściej pod drzewami. Zrobiłam sobie taką moją mocną listę krzewów, które u mnie dobrze rosną i je lubię i pasują do ogrodu ze względu na to, że są wyraźne, duże.
To są kaliny, wszelkie derenie, hortensje (nawet te wielkie odmiany jak Tardiva albo tak inne jak Kyushu), irgi, żylistki, jaśminowce (na wiosnę dołożę laurowiśnie). I to wszystko. Berberysy mam na jednej rabacie, Green Carpet i Maria oraz dalej Bagatelle. Jedną tawułę Grefsheima. Nie sposób mieć wszystkie krzewy w ogrodzie.
Komuś z zewnątrz wydawałoby się, ze u mnie dużo przestrzeni i miejsca do sadzenia - tak, ale ja nie mam potrzeby (albo nie mam tez możliwości pielęgnacyjnych) obsadzania wszystkich stron ogrodu tak "wzorowo" - drzewo, krzew, kwiatek, trawka) Od miedzy sąsiedzkiej 100 mb rosną tylko brzozy (sąsiad się zasłania świerkami) i ew. jakieś inne drzewa. Gdzieś mam 1 akację i 2 jesiony (nie do ruszenia) w linii z dosadzonymi świadomie jarząbami. Nad brzegiem strumienia - jak wiesz - sama wstęga bylinowo-trawiasta. Lubię taką czytelność w podziałach ogrodowych. Choć są takie miejsca, z którymi sobie nie radzę absolutnie. Jak wiesz, nie mam też żadnych iglastych poza kosodrzewinami już na skarpie strumienia i kilkoma świerkami oraz cisami.
Tak jakoś to wygląda.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies