O matko i córko! Z zapartym tchem przeczytałam kilkanaście stron.
Iza, jesteś Wielka! Umiesz o
pisać zapach wieczornika damskiego. I to jak opisać! Ja to
poczułam...
"...jak wakacyjny wieczór na wsi... i jak cykanie świerszczy...i jak cukierki z odrobiną maciejki i wiatru..."
Szklarenka rewelacyjna, zdolny mąż
Zdjęcia trzynastolatki bardzo mi się podobały, niezwykle wrażliwa z niej osóbka

No i dowiedziałam się o istnieniu wierzby płożącej.

Pięknie wiosna się u Ciebie rozgościła