Iwonka, spadasz mi z nieba z tą rabatą! Wow, jestem w szoku, że szałwie tak wyrosły! Pozwól, że wkleję sobie Twoje zdjęcia u siebie w wątku, ku pamięci.
Czy te szałwie masz tu w pełnym słońcu, czy półcień? Pisałaś, że w innym miejscu rośnie niższa, u mnie będzie w pełnym słońcu. Chyba sadzenie tymi trójkątami mogłaby tu pomóc?
Co planujesz zmienić? A jak sesleria się zachowuje z szałwią?
Iwonka, dziękuję! Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że wkleiłam u siebie w wątku Twoją rabatę. Muszę się na nią napatrzyć, żeby rozważyć, co ewentualnie u mnie pozmieniać. Faktycznie, szałwia u Ciebie wyrosła naprawdę konkretnie. Myślisz, że cięcie szałwi niziutko obniży jej wzrost?
Wydaje mi się, że sadzenie roślin w "trójkątach" mogłoby tu pomóc. Stworzyłyby się plamy, nie pojedyncze sadzonki, koniecznie jutro tak u siebie to rozłożę, zobaczę co z tego wyjdzie. No i widzę, że stip musi być więcej, dużo dużo więcej...
Niesamowite, jest jak wiele inspiracji w google szałwia+stipa, a rzeczywistość okazuje się inna
Agatorek, siostra uśmiała się, jak jej przeczytałam Twój post, bo oto leżałam ja a ona następnego dnia z samego rana uruchomiła produkcję pierogów ze szpinakiem i kilku innych pyszności. Tak, jest skarbem, bardzo sprytna osoba, nie mam przy niej szans. W weekend były spotkania rodzinne c.d., święta bis normalnie, pełna chata, ogród poszedł w odstawkę, ale pogoda taka, że nie żałuję, może ten tydzień będzie lepszy.
Alija, Sylwia, Johanka, Popcorn, miło, że mnie łajacie za ten brak zdjęć ale nie ma się jeszcze na co nastawiać same patyki, ale dobra, pokazuję po tym tygodniu będą już wykopane wszystkie planowane rabaty. Nie wiem, czym obsadzę, bo brak roślin w szkółkach masakryczny...
Nr jeden:
Tu rabata grabowo-cisowa, posadzone przyszłe kostki z cisa, 2x9, 2x4 cisy hicksii, cała rabata obsadzona będzie Hackonechloa marca bezodmianowa, o ile tylko znajdę takową, na razie mam jeden namiar, ponoć wysyłka w drugim tygodniu maja. Na tę rabatę trzeba mi ok. 30 sztuk, dla efektu zadarnienia całkowitego. Uwaga, na rabacie jeszcze zostało w niektórych miejscach trochę darni, będę zrywać w tym tygodniu.
Nr dwa:
Po sąsiedzku. Szpaler z hortensją limelight: 11 metrów x 2m, 11 sztuk hortensji, przed nim będzie głównie Hakonechloa i cis, o innych planowanych bylinowych i trawowych dodatkach napiszę później. Wszystko zależy od dostępności roślin, a ta mnie martwi. Opaska z granitu będzie przeniesiona sprzed świerków na front rabaty. Na razie covidowe obostrzenia i zamknięcie granic uniemożliwiają realizację tego przedsięwzięcia, więc zostawiam pas trawy za hortensjami, usunę po przeniesieniu bloczków na front rabaty. W dołku rodzima glina, czarna ziemia pomieszana z dużą ilością kory, kompostu i z dodatkiem torfu kwaśnego.
Nr trzy: Rabata z grabami przed ogrodzeniem, będzie wąska, podsadzona Hakonechloa Albostriata.
Doły głębokie, szczególnie pod cisy i graby. Hortensje dostały zasobne podłoże na głębokość jednego szpadla, za to szeroko na 40 cm do pół metra w każdą stronę. W tym tygodniu planuję dokończyć usuwanie darni z tych trzech rabat i usunąć stary warzywnik.
Widoczek jak z bajki. Kwitnie dużo roślinek to 19 04, dzisiaj 25.04 u zsgwinyvdaleka do zakwitnięcia. U nas bardzo zimno. Jak oglądałam fotki z zeszłego roku to ok 2 tygodni różnicy.
Grażyna piechnie u ciebie. Tyle bibelocikow fajnych, podoba mi się jeszcze taka fotka była z rozchodnikami. Mój skalniak muszę wyczyścić robi się bałagan. Dużo niepotrzebnych rozsianych roślinek u mnie
A tak ogólnie, to szału nie ma. Większość bylin dopiero zaczyna wychodzić, więc placki gołej ziemi straszą. Trawa zielona, ale jeszcze nie na tyle aby przykryć wszystko suche. Myślę, że dwa tygodnie ciepła załatwiłoby sprawę, ale akurat tu dostawy się opóźniają.
Jeszcze zapomniałam napisać, że kupiłam dwie porzeczki krwiste, jedną różę rugosę i 3 tawulce. Porzeczki i róże posadzone (okazało się, że w kartonie były dwie małe sadzonki róż). Tawulce będą na rozmnożenie i wyprodukowanie własnych sadzonek do obsadzenia skarpy. Akurat może za trzy lata tam dotrę z sadzeniem.
W domu rosną wysiewy aksamitki wysokiej kremowej, cynii kaktusowej, cerinte major, ślazu mauretańskiego i hurtowe ilości wilca. Reszta nie daje znaku życia. Takie stare nasiona wilca dałam do skiełkowania i prawie 100 % wypuściło kiełki. Teraz mam ze 30 sadzonek. Będę upychać.
A w tych doniczkach, które obsiewałam zimą i stały na zewnątrz pokazuje się coś zielonego, choć na razie trudno powiedzieć czy to oczekiwane rośliny czy chwasty. Nawet zdjęć nie robiłam, bo nie wiem czy cokolwiek byłoby widać.
Świdośliwa, kaki, 5x runianka, 10x cis posadzone.
Dodatkowo kilka kartonów rozłożone i zasypane kompostem.
Marne rokowania dla kaki ponieważ po wyjęciu z donicy zupełnie z niego opadła ziemia, ukazał się dość gruby korzen, z malenką ilością małych korzonków. A do tego jest sucho.
Cisy malutkie, bardzo malutkie - ciut większe niż moja dłon, ale na kulki powinny być ok. Z 10 kupionych zrobiłam 11 (czyli całe 10% udało się dorobic) bo w jednej donicy były 2 sztuki. Ale kiedyś z tej samej wielkości robiłam kulki u siebie i mają się dobrze. Jest chęć żeby dokupić kolejne 10 albo 20 ale boję się że nie dadzą rady przez suszę.... opcji podlewania brak. 10 trcohę podkształtowanych kulek to i tak będzie lepiej niż nic. A przeciez jeszcze z 15 wyprowadzi się z obecnego ogródka .
Muszę znaleźć jeszcze ze 2-3 ładne świdośliwy w rosądnej cenie. Niech sobie rosną .
To było przed wiekiem, przed wiekiem, przed wiekiem
I jeszcze przed wiekiem to było
Król jechał na łowy przez ranek lipcowy
Gdy serce w nim młotem zabiło
Zobaczył ją nagle w pasiece pod lasem
Gdzie miody brunatne, lipowe.
A była jak żywa i śmiała się czasem
Jak wszystkie prawdziwe królowe...
W niebieskiej sukience, a biała jak łania,
A stała nad rzeką w porohach.
I król się zatracił od tego kochania,
To dobrze, gdy król się tak kocha...
Dziś znów jakieś 2 godzinki wykradzione żeby podziałać na działce. Odkryłam truskawki na te 2 godzinki. Wyglądają niezle, choć sucho jest bardzo. Pod koniec tygodnia ma padać deszcz, oby dużo!
I ślimaka i poskrzypkę już spotkałam i.... bbabach. Ale już trzeba miec oczy naokoło głowy. I już 2 kleszcze u siebie po wizycie w ogrodzie. To chyba przez sarny u mnie się one pokazały. Musze poprosić, żeby wet coś dał na kleszcze dla psa. We wtorek ma narkozę/ pies nie wet/ Trzymaj kciuki.