W czerwcu zaczęła się u nas pora deszczowa. Ale po latach suszy nie narzekałam na deszcz, choć bukszpany mocno ucierpiały i nie wiadomo, czy się wykaraskają.
Hosty w czerwcu są najpiękniejsze. Gdyby nie rozsądek, miałabym wiele, wiele donic tylko z hostami. W donicach podobają mi się najbardziej, sa dobrze nawodnione i wolne od ślimaków.
Izabelko, dziękuję. Grażynko, floksy w tym roku faktycznie nie złapały mączniaka i wyjątkowo obficie zakwitły. Dlaczego? Nie mam pojęcia, może dlatego, że nic przy nich nie robiłam, nawet nie podlewałam, dostawały tylko wodę z nieba. Może one nie lubią tej wodociągowej.
Rozplenica Black Beauty