Jeszcze raz piękne jeżówki i ty je opuszczasz?
Haniu może z deszczem nie będzie tak źle coś tam ma kropić.
Więc jedz spokojnie i odpoczywaj bo to się nam należy - cytując mistrzynie z rządu.
Kiedyś w zeszłym roku jedną z ogrodniczek napisała i wszystko ładnie u ciebie, ale nie widzę u ciebie ławeczek.
Zrobiłam oddech i pomyślałam kiedy je nabede chyba nigdy gdyż nie mam czasu ciągle coś robię i latam po działce.
Anka nie napuszczaj od razu wody do pełna.
Jak będziesz sypała żwir do oczka tak jak jest u mnie to przemyj go na zewnątrz aby nie utworzył się szłam na spodzie oczka.
Myśmy robili w ten sposób, że najpierw żwir sypaliśmy na pierwszy schodek od góry następnie ostrym strumieniem wody opłukaliśmy żwir szlam spływał do najniższego miejsca w oczku i później wypompowaliśmy ten muł pompą do brudnej wody.
I tak każdy schodek do najniższego wtedy żwir będzie czysty i woda którą napełnisz oczko nie będzie bardzo mleczna.
Podaję abyś nie zrobiła błędu bo potem to już po ptakach jak napełnisz zbiornik.
Bardzo się cieszę, ze foty dadzą ci chociaż namiastkę wyobraźni tego jak masz co zrobić.
Jakbym zrobiła dzisiaj fotki nic by ci to nie dało a na surowo widzisz wszystko.
Sylwia bez fotki Mazan nie pomoże. Też mam sosne w zeszłym roku wiosna zmarzła ale opuściła się i ładnie rośnie.
Jak punkty to coś ją podzera jakaś ssawka.
Elu, dzięki za miłe słowo.
Ja róże angielskie (MW, Geoff) tnę tak o połowę. Wycinam stare, słabe, chore i krzyżujące się pędy. Czasem wycinam zbyt zdrowe, jeżeli za bardzo zagęszczają krzaczek. Niektóe pędy Geoffa, jak wypuści dłuższe, przyginam do ziemi, by wypuścił boczne pędy i by na nich też kwitł.
Pashminę jako floribundę ścinam na ok 30 cm + wycinam stare, słabe, chore i krzyżujące się pędy.
Tak, to jest jeden oryginalny krzaczek, sadzony wiosną 2016 roku.
Anka o wszystkim napiszę o odkurzaczu też będziesz zadowolona z moich relacji, ale tak jak pisałam wieczorem jak en wróci.
Wieczorem mam spokój i mi się nie miesza.
Ania jeszcze raz jak na rabaty to kup sobie węża strażackiego niebieski można kupić na metry i zamiast worka nasunac. Nie pamiętam jaką szerokość bo rura na końcu dostosowana do worka przynajmniej u mnie tak jest zakończenie rozszerzone więc musisz zmierzyć najpierw obwód tego zakonczenia. Węże są o różnej średnicy ułatwi ci to odprowadzenie tego syfu.
Worek można używać, ale ja zrezygnowalam. Jak bez worka osad zostaje na ziemi a woda wsiąka do ziemi jak wyschnie osad można go pokruszyć pod rośliny.
Aniu bardzo sie ciesze, ze jestes zadowolona to Mercedes wsrod odkurzaczy wodnych.
Tak jak pisalam mam 2 ale ten jest lepszy bo nie trzeba czekac az woda odplynie. Moja woda oczyszczona odplywa na rabaty dodalam weza niebieskiego lub pod sasiednie brzozy to dobry nawoz.
Potem dolewam wody do oczka mam studnie.
Mam nawodnienie kropelkowe pod wszystkimi tujami, ale nigdy nie jestem pewna czy dobrze podlane wszystko. Wiec chodze z wezem i podlewam na rabatach.
Hortensje piekne dostaly deszczu ale dla nich to pestka wielkie pijusy.
Wczoraj juz podlewalam bo w sloncu kwiaty zwisaja.
Mimo tyle ulew wcale nie jest tak mokro ziemia tylko wilgotna.
Basiu 18 to nie tak malo, tez mam ok 20 ale zwieksze ilosc krzakow. Nawet wczoraj eM dal przyzwolenie na kupno bo ladne i dekoracyjne.
Oczko oczkiem w glowie masz racje. Najladniejsze sa wieczory komary teraz nie gryza, piwko, ksiezyc i zaby rechocza.
Tyle zab mi sie namnozylo, a jakie duze jak ropuchy.
Trawa koszona w czwartek po 3 dniach urosla duzo. Nie ma jak solidny deszcz.
Dziekuje Kasiu i Asiu. Wczoraj pod wieczor siedzialam przy oczku i patrzylam na ten widoczek i pstryknelam. W lipcu kwitna hortki we wrzesniu bedzie plaza kwiatowa.
A moze zrobie doswiadczenie i z tylu obetne pare kwiatow do wazonu moze wypuszcza nowe pedy z kisciami.
Zapowiada sie duzy wysyp kwiatowy roz za tydzien dwa.
Anka rob powoli kamienie zawsze mozesz po przesuwac. Jak bedziesz sadzic rosliny zawsze jakis kamien przeszkadza..
Na poczatku przy brzegu sadzilam w koszach potem kosze wywalilam wysadzilam rosliny juz rozkrzewione dodalam gliny w workach jutowych i otoczylam kamieniami.
Lilie co widac rosna w 3 koszykach ok 60 cm od lustra wody. A z drugiej 1 koszyk.
Mam oczko w miejscu bardzo slonecznym to jest mankament na poczatku nim sie rosliny rozrosly glony sie mnozyly na potege.
godz 12.00
Anka tylko eM przyjdzie z pracy przyniesie nośnik bo tam te wszystkie foty zgrał to prześlę i dam znać.
Wkurzyłam się, bo to mój komputer i mi przestawia.
Oj nie idzie tak latwo. Zrobilam blad, ze pierwszy schodek nie zrobilam szerszy po calosci w. Obwodzie lepiej sie sadzi rosliny przybrzegowe.
Jak sadzilam rosliny to kamienie musialam odsunac i spadaly mi na nizszy schodek. Poniewaz kamieni mialam bardzo duzo to kladlam jeden na drugim i pomiedzy nimi sadzilam tatarak, sitowie, kaczence, na drugim schodku lilie wodne.
Daj kilka duzych kamieni na spod aby ci folia nie wyplynela.
Teraz jakbym roba oczko calkiem inaczej bym go zaplanowala.