Dziękuję Agatko za pochwalę mojej fotografiiI ogrodu.
Moja Fiona jest bardzo łowna, coraz mi przynosi swoje zdobycze.
Wszystkich przetworów nie sposób pokazywać.Ale sama wiesz,że tego od wiosny do jesieni to sporo przerabiamy.Wszystko nam się przyda
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko
Basiu, dziękuję .Tak jak kupowałam tą działkę to taka wieś z kilkoma domkami była .Ale zalew , lasy i gmina sprzedała dużo działek i każdy łąki przekształcał i zarośla.I teraz to już jest tam pięknie.
A dla mnie szczególne , moje miejsce
Czy Twoje dalie były kupowane jako karpy, czy oprócz tego je siałaś?
Ponieważ muszę zrezygnować z różanki, będę mogła na podjeździe dać dalie i zbieram informacje o ich uprawie.
A czy na działkach na Dębowym można mieszkać na stałe? Bo nie wszędzie jest na to zgoda. Bratowa mojego eMa mieszka w takim domku bez prawa zameldowania się.
Ogród jesienny też zachwyca.
Tak teraz jest wciąż pięknie i zielono
Oj widziałam prognozę pogody.W sobotę ma być chłodno.
A ja mam tyle planów z pracami ogrodowymi .Na następny weekend mam szkole z sobotą włącznie.To muszę wykorzystać teraz ten czas, trudno jaki już będzie.
Aby mocno nie lalo.
Temperatury w nocy spadną to i szybko liście drzew zżółkną
Jesień chłodna idzie
Limka zróżowiała
bobo w połowie jesienna w połowie letnia
Hortensja Magical Fire
Grażynko ja tylko kupuje dalie w karpach .
Siane to małe i takie slepaczki.
A ja lubię konkretne dalie.Jak coś ma mi miejsce w ogrodzie zajmować i ja mam podlewać i patrzeć pól rok na coś, to już niech będzie coś ładne.Prawda ??
Można na wiosnę w rożnych miejscach kupić karpy - bulwy.
I tez nie za wielkie pieniądze.Tylko potem to wykopywanie .Ale trudno.
Tak na Dębowym mona mieszkać na stale , jeżeli ktoś odbiór domku robi.Tutaj rożnie ludzie maja. jedni tak , drudzy tak... jak komu pasuje.