Miruś szklarnia będzie przytulona do domu, ale nie będzie ogrodem zimowym, ani domowym atelier, to tylko szkolarnia będzie
O taka
przyłączona do warzywnika i do wędzarni jeszcze
Andrzeju podzielam Twoje zdanie te okazy są dla mnie bezcenne
Szklarnia mam nadzieję, że też spełni moje oczekiwania
Codziennie podglądam i dzisiaj już jest pokrycie dachowe
Agato, dorzucam swoje 3 grosze: Twoja kwitnąca dawidia to prawdziwy rarytas, na forum chyba bezkonkurencyjny, Venus jak M.Bellucci, szklarnia godna pozazdroszczenia, ogród bujny i piękny - ogląda się z prawdziwą przyjemnością! Pozdrawiam
Dorociu już mi ten deszcz bokiem wychodzi, nic zrobić nie można. Warzywnik nieskończony, szklarnia niezaczęta, brama czeka, a czas ucieka. Dzisiaj myślałam od kiedy pada no i zaczęło w weekend majowy... z krótkimi przerwami
Ogród już też nasycony, rośliny tracą wigor od nadmiaru wody. Budleje obwieszone biedne stoją i czekają na słońce. Chwasty mają się świetnie, rosną jak dzikie. A ja siedzę i rozmyślam od czego zacząć nadrabiać zaległości...
Cieszę się, że podoba Ci się mój ogród. Dziękuję!!
O jakie poważne przedsięwzięcie ogrodowe się dzieje!
A moja szklarnia nadal nie ruszona po wichurze, stoi taki straszak, czasu na wszystko brak ;-(
Ogród bujny po tym deszczowym maju.
Powstaje przydomowa szklarnia prawie jak u Ciebie...to dobry pomysł
z uwagi na przyłącze wody, które mam na ścianie elewacji domu, kranik
zawsze pod ręką
Dziękuję Agatko, czy ta podmurówka nie za wysoka...zastanawiam się, ale
już tak zostanie, będzie można przymocować stoły i półki na donice
Ma być solidnie
To ta tajemniczość...światła w samym ogrodzie jest sporo,a fotki z późnego popołudnia
Nie umiem robić zdjęć w mocniejszym świetle, bo wychodzą mi prześwietlone
Tak szklarnia ma solidne podwaliny, po tym jak widziałam u innych jak szklarnie
im się poskładały po wichurach, to decyzja zapadła na budowę, a nie na gotową szklarnię.