jest idealna, powiem Ci tak szczerze że zazdroszczę Ci tych kół i zaokraglen. Ja też sadze w masie ale wydaje mi się że na prostych liniach jakoś to gorzej wygląda...
Muszę sobie jakieś inspiracje przypomnieć bo gdzieś mi wizja ucieka i niezadowolona jestem
Bardzo dobrze że aż tyle
Akurat to szkolenie było fajne ale ja już mam nawyk że w praktycznie każdej wolnej chwili zerkam na O. I twoje fotki zawsze cieszą oko, zieleń cieszy oko...
Znalazłam dzisiaj w szkółce koło mnie tą kalina pachnąca, tylko niewiem gdzie bym ją posadzila...
Aniu, więcej zdjęć chyba wkleja Sylwia ze Szmaragdowej doliny. Bo i ogród u niej większy.
Nie wiem, czy to źle, że aż tyle, czy dobrze?
Ujmę to tak: kiedy zakładałam ogród, nie szukałam inspiracji na pinach. Na nich rzadko dało się podejrzeć wygląd rabat w różnych porach roku, a to mnie najbardziej interesowało. Nie chwila, nie moment, ale oś czasu. Trafiłam na kilka wątków i podglądałam; zadowolona byłam, kiedy właściciel ogrodu wywody podpierał zdjęciami. I to nie tymi w mocnym zbliżeniu, ale w szerszym planie.
Licznik wątku wskazuje, że każdy post czyta około 1000 osób. Może ktoś z czytelników zrezygnuje z białej Marianny pod tujkami i zdecyduje się na rośliny, które może nie są tak porządne, ale pozwalają na cieszenie się kolorami wiosny, lata, jesieni i zimy.
Uspokoiło się kolorystycznie po przekwitnięciu drzewek owocowych, tulipanów i szafirków.
Co do tulipanów to się z Tobą zgadzam. Gdzieś tam małe grupki pojawią się u mnie ale łanów nie planuję a już na pewno nie na froncie. Dla mnie ta rabata jest już skończona i właśnie taka minimalistyczna mi pasuje
Hania jesteś jedyną chyba osoba na forum z taką ilością zdjęć na wątku cały tydzień siedziałam w wa-wie na szkoleniu i powiem Ci że codziennie miałam co u Ciebie pooglądać i nacieszyć oko zielonym
Najbardziej uwielbiam w majowych ogrodach różnorodność koloru zielonego. Pięknie to wygląda. I tak sobie myślę że chyba dlatego totalnie mnie nie kręcą tulipany drażnią oko
To ujęcie od frontu jest mega
Ja to już nie narzekam na M, to złoty człowiek. Mało kto wytrzymałby te moje wymysły, a do cisów widzę bardzo chętny i wcale się nie dziwię z jednej strony. Ta zamiana to pikuś przy innych pracach. Tuje małe, ciski też mikruski więc raz dwa i będzie po robocie. Na razie jeszcze nie możemy tego zrobić bo pod nowe miejsce na tujki trzeba trochę przygotować miejsce i przede wszystkim je później zabezpieczyć by psiaki mi ich nie podsikiwały bo tam nic nie rośnie jeszcze i takie krzaczki to w sam raz do sikania