Witaj Alicjo.
Musze przyznać, że u Ciebie dużo się dzieje, wiosna na całego. Zauroczyła mnie magnolia u Twojego taty. Ja zrezygnowałam z magnolii, jakoś rzadko nie przemarzały im kwiaty.
Pozdrawiam
Piękna ta magnolia u Taty, pewnie sporo lat już ma. Epimedium mnie urzekło. Sama mam je od zeszłego roku i coraz bardziej zaczynam je lubić. Z tego wszystkiego zamówiłam jeszcze jedną odmianę. Ten czarny kwiat elfów też uroczy
Magnolia zdecydowanie przykuwa uwagę Pięknie kwitnie. Podobają mi się również kompozycje kwiatów pod magnolią. A zupełnie mnie oczarowałaś bukietem kwiatów na stoliku
Kiedyś miałam ze 2 tysiące kwitnących żonkili, ale jak robili u nas kanalizacje musiałam je wykopać. Wtedy bardzo dużo rozdałam cebulek, bo nie miałam gdzie ich wsadzić. Teraz próbuję znów namnożyć je do poprzedniego stanu.
Magnolia jest piękna, ale mróz nadszarpnął troszkę jej urodę.
Dziękuję magnolii mój tato przykopał kilka gałązek i się ukorzeniły. Matecznik dałam mu dawno temu na imieniny.
Teraz działam w warzywniku, a że pomału działam, to długo mi schodzi. W każdym bądź razie rzodkiewka już powschodziła i następna dziś wysiana. Jutro z synem posadzimy pomidorki bo mi sporo w doniczkach wzeszło i nakryjemy folią. reszta pikówek zostanie w doniczkach gdyby te nie przeżyły.
W tym roku długo kwitną żonkile, co mnie bardzo cieszy.
Chyba mamy ten sam gatunek magnolii.
To derenie Sibrica i one wcześniej troszkę ruszają niż te pstre. Te u mnie też maciupko pokazują.
Powolutku zaczyna się kwitnienie, zaraz nie nadążymy pokazywać. Mnie wydaje się, że mam pusto a to pewnie przez to, że niektóre zimozielone małe jeszcze-kulki cisowe i ta wielka rabata ze świerkami świeci golizną, dooiero będę ją obsadzać. Dziś walczyłam z chwastami