Marta, taras słoneczny. Ale mam kilka host nad starym oczkiem, i mają tam słońce przez większość dnia, ładnie rosną i kwitną . Spróbuję z jedną, jak będzie się przypalać, posadzę gdzieś w glebie.

Magarku , saren u nas też dostatek. Stety i niestety. Często też pchają się na drogę.
Magnolię kupowałam przez net , jeszcze ani razu w tym roku nie byłam w szkolce, zaraz Ci wyślę namiary.
Ta odmiana stellata Kikuzaki jest podobno mocno odporna na mróz. I jest jak widać obficie zapączkowana.

Agatorek napisał(a)

A za ogrodzeniem większe gabaryty

Piekne i gabaryty i wierzby
Ktoś je ogławia ?

Ależ brzydka ta magnolia! Fuj!!!

Prześliczna magnolia
W donicach ładnie wygląda rownież Polygonatum. Też sie chowa na zimę, jak hosty i donice wtedy wydają się puste. Dlatego moje hosty w donicach podsadzam konwalnikiem, bo jest zimozielony (zimoczarny).

Bardzo dorodny egzemplarz magnolii.

Sąsiedztwo rewelacyjne

Piękna magnolia, łosie czad i ogólnie sympatyczne widoki . Co to będzie latem!

Kasya, tych wierzb ze zdjęcia nikt nie ogławiał przez kilka lat. Przynajmniej odkąd tu mieszkamy.
Te, co rosną na naszej działce ogłowiliśmy zaraz po budowie, gałęzie były już bardzo stare, teren otwarty, więc dla bezpieczeństwa poszły pod piłę. Wszystkie wierzby ładnie poodbijały. Za jakiś czas powtórka .

Mrokasiu, też mi się bardzo nie podoba ta magnolia. Z litości ją kupiłam, pewnie inaczej wylądowałaby na śmietniku .

Ewa, dzięki za podpowiedź. Musiałam sobie wygooglować, bardzo ładna jest ta kokoryczka !

Lidka, ta odmiana jest właśnie taka krzaczasta i obficie kwitnie

Zuza, bardzo lubię to nasze sąsiedztwo

Judith, latem będzie gorąco . Magnolia i sąsiedztwo dziękują

Agnieszka, uwaga o sympatycznych widokach dotyczyła Twojego ogrodu . Ale sąsiedztwo tez oczywiście niczego sobie .

Dzieje się tu, oj dzieje
Łosie, wierzby to prawie jak u mnie. Ostatnio cała rodzina łośków maszerowała mi przed autem. Stałam na awaryjnych aż przeszły niespiesznie przez jezdnię. Piękne są i wzbudzają duży respekt bo ogromne

Magnolia cudownie zapączkowana.