Gabrysia to są cyprysiki a nie cyprysy, to duża różnica, cyprysiki mi nie przemarzają, kupiłam, już takie uformowane, ale ogólnie nie polecam, bo mogą przemarzać, choć u ciebie nie powinny, bo jesteś z ciepłej strefy, trzeba je mocno ciachać, bo inaczej robią się rzadkie w środku, w pierwszym roku nie ciachnęłam i chciały mi rosnąć do góry. Ale przy odpowiedniej pielęgnacji mogą być naprawdę ładne, moja siostra ma u siebie duży egzemplarz, pięknie wygląda. Widziałam też duże zmarznięte na działkach, więc różnie to z nimi bywa. Bardzo ważne jest źródło z którego kupujesz, popatrz na korzenie, czy nie uszkodzone, z reguły o tej porze sprzedają kopane, jeśli z dużą bryłą korzeniową to raczej się przyjmą, ale jeśli wepchnięte w wąską doniczkę, może być problem. Ja swoje też kopane kupowałam, nie znając się wówczas zupełnie, popatrz czy mają te cieniutkie korzonki, bo główny korzeń ich nie wykarmi i padną, mi z trzech padł jeden. Ogólnie już bym ich nie kupiła, chyba że bardzo dobra cena i naprawdę porządne egzemplarze, bez uszkodzonych korzeni, zamiast nich wolałabym na przykład szmaragda na pniu, koło mnie ciężko dostać, albo cisa, ale ten to już w ogóle nie do dostania, ale może u ciebie łatwiej. Mam nadzieję, że trochę pomogłam