Zapraszam, odwiedzaj, a ja teraz kojarzę sobie Twój podpis z innym awatorkiem w żółtej kurtce.
Spotykałam Cię na innych wątkach i do Twojego ogrodu jeszcze nie trafiłam, szybko nadrobię.
i znowu było czyszczenie i układanie piór
a potem mnie pan gasior zobaczył, że idę drogą
i musiałam się oddalić by mnie nie zaatakował.
Koniec historii A może nie. Ciekawe czy jutro nadal będą?
Basiu, to nowe drzewko z ubiegłego roku i taką dużą kupiłam w maju
To dzisiejsze zdjęcie, chyba trochę urosła, choć bez liści i w ujęciu z innej strony ciężko ocenić.
kurcze mam nadzieję, ze się mylę co do gniazda, bo sąsiad uprawia to pole do tego już dwa lata z rzędu to miejsce jest zalewane powodzią, ale one przystąpiły do zalotów
Potem ja już wracałam, Ona siadła co mnie zdziwiło bo to wyglądało jakby miała w tym miejscu gniazdo mieć...
On czyścił piórka
a potem była gra wstępna
no tak to wygląda jak gniazdo trochę
Juka Colour Guard, warto ją mieć
A eM naprawił altankę, jeszcze tylko pomalować i położyć daszek /niestety nie blaszany, bo blachy poszły na wolierę/ i będzie gotowa
i poszły spać
a ja poszłam pochować wszystkie zimowe dekoracje ogrodowe
ale to jeszcze nie był koniec historii
A one śpią
ale On na jednej nodze
krótko spały, może ze 30 minut
dzis bylo tak cieplo ze bez kurtki oblecialam pol ogrodu i podworko. Pozamiatalam, powycinalam powynosilam jakies rzeczy, ktore gdzies ktos postawil. Fotek tez pare zrobilam
Dzięki, ambrowiec chyba chce żyć Zobaczymy czy mu się uda
Tulipanowcowi trzeba ściąć 2/3 korony, nie wiem czy on z tych uśpionych oczek coś wypuści?
Jeżeli trochę śnieg stopnieje to będziemy ciąć co suche na drzewach w piątek
Noce mają być teraz na plusie to może szybciej się śnieg stopi , bo na razie opornie mu idzie przez nocne w przymrozki
Tylko na południowym tarasie stopniał
Żeby nie było żem taka odważna( już miałam spotkanie z gąsiorem jako małe dziecko) to te zdjęcia cykałam sobie z za mojego ogrodzenia z takiej oto odległości
Widzicie je? Ja gdyby się nie odezwały też bym nieświadoma była ich obecności, dwa punkciki
One mnie widziały....w czerwonej kurtce z daleka musiałam być widoczna