marba napisał(a)

Dzięki, Grzesiu, zdrówko wszystkim teraz potrzebne.

Ale unikat, nazwa mi umknęła.
I kota na drzewie widziałam, taki sam

Ewa777 napisał(a)

Irenko, wiem, że są niebieskie Nikko Blue, Jip Blue, Early Blue, Baby Blue. Nawet kupiłam taką Nikko Blue, ale u mnie zrobiła się różowa. Być może była to jakaś pomyłka. W ubiegłym sezonie znowu kupiłam niebieską hortensję. Tym razem posadziłam w donicy, może teraz się uda

O widzisz, to Nikko Blue, mam ją od 2011 roku i kwitnie cały czas na niebiesko.
Tak zaczyna, potem ciut ciemnieje, ale nadal jest to błękit.

Rosa napisał(a)

Ś L I C Z N O T A podobny do córki Puzonika.
Też od jakiegoś czasu myślę o kotku, ale mojej starej suni nie chcę robić przykrości i przysparzać stresu, jest po bardzo ciężkiej operacji.

Dziękuję Ewo.
Masz rację, wyglądają jak rasowe, tak podobne.
Jasne, jak psinka po przejściach, nie ma co jej męczyć, pozdrawiam

Koniec listopada.



Nowa donica dla trzmieliny oskrzydlonej.

malgorzatakarpacz napisał(a)

Piję popołudniową kawę to częstuję się ciasteczkiem--Anno czy TY te latarenki latem wykorzystujesz w ogrodzie?
Latarenki to też mój konik--wszystkie schowane na zimę

Takie wirtualne ciasteczka to przynajmniej dietetyczne, bo te naprawdę są tłuściutkie
Te latarenki są z motywem gwiazdek i traktuję je jako zimowe, świąteczne i jakoś w sezonie letnim do ogrodu mi nie pasują. Są tylko dekoracją zimową - domową. W ogrodzie mam kilka latarenek, raczej przypominające klatki Muszę przeszukać zdjęcia. Np.te:

Tulipankowe przedszkole w listopadzie było gotowe.

Drzewa już bez liści. Ale hortensje jeszcze zielone i kwitną.

Cd. listopad

cd. listopad



W donicy hakonechloa ma inny kolor a w gruncie inny. Tego samego dnia, o tej samej porze.

Berberys przybrał jesienną szatę.


I kalina japońska też.


Pojawiły się nowe krzesła na tarasie przy wejściu.



Założyłam też "tulipanowe przedszkole"

Kręcę się wokół tego samego, ale trudno wymyślić mi już coś nowego. Narysowałam coś takiego. Różnice niewielkie. Pokazywałam wcześniej podobny projekt z kółkiem i dwoma zejściami z tarasu. Teraz jedno zejście i kółko większe,a mimo to wydaje mi się, że optycznie ogród na planie z większym kółkiem wygląda na większy, niż z mniejszym. A może za wielkie to rondo? Nie wiem też czy tak jak kiedyś proponowała inka74 poszerzyć ścieżki - zejście z tarasu + ta biegnąca w poprzek ogródka. Wprowadziłam też jeszcze jedną ścieżkę, jakoś mi tam pasowała, bo nawiązuje do ścieżki do furtki. Można tam np. jakąś rzeźbę postawić.
Można jeszcze spróbować zamiast ronda zrobić kwadrat ale nie wiem czy by się wszystko niezakwadraciło - chyba rondo trochę łagodzi całość.
Co myślicie?

wersja 1
rabaty takiej samej głębokości

wersja 2
rabaty przy płocie o 1m szersze od tych przy tarasie,gdybym czymś żywopłotowym obsadziła płot to reszta miejsca na rabatach (przy płocie i przy tarasie) byłaby wizualnie zbliżona.

Iwonko, popatrzę jeszcze jak radzisz - jak to wyglądałoby z okiem, ale to jutro, ka będzie jasno I ten środkowy pin też mi się podoba - super go określiłaś - połączenie geometrii z buszem
A łamańca z kółkiem nie da się sensownie połączyć, ale nawet nie wiem czy jeszcze chcę
tu jeszcze piękności Vity. Rewelacja
https://pl.pinterest.com/pin/807340670700092738/

Fortegilla w listopadzie była bardzo kolorowa.



Moja piłkowana piękność kwitła cały czas.

Listopad 2020

Milka napisał(a)

Ale piękne chruściki

Został po nich tylko delikatny ślad

W pażdzierniku na tarasie pojawił się dywan.



I nowy wianek na drzwiach.

W pażdzierniku była wertykulacja trawnika.

Cd. pażdziernika

Niektóre hortensje bukietowe to bardzo późno zaczęły kwitnąć.



I nadal kwitły lilie i róże.

W pażdzierniku już na chwilę posypało.



Kwitną trawy.



I lilie i zawilce też. Zawilce jak na pierwszy rok to chyba ładne.

Pażdziernik 2020.

Cały czas kwitną wrzosy.