Magnolia również puściła pąki, niestety tylko dwa, ale w końcu była dopiero w tamtym roku kupiona, więc i tak się cieszę, że się przyjęła. Mój pies od razu sobie ją upodobał i wyciągnął 2 razy z ziemi, skrócił gałązki, byłam pewna, że z niej już nic nie będzie .
Same piękności!!! I Austina róże też Moje jesienią sadzone austinki też się wszystkie przyjęły, teraz tylko na kwiaty czekać. Ale pełnie urody i tak dopiero po 3 latach pokażą, cierpliwości
Ja bardzo lubię Burlat w smaku i to że jest wczesna. od roku męczę Pana na targu co ma sad czereśniowy.
Twierdzi że Burlat jest super bo:
-Nie robaczywieje- jak leci mucha co skałada jaja w czereśniowych kaiwtach to burlat już przeklwitła
-Nalepsza, tzn najodporniejsza jest na ptasiej, Na karłowcyh łatwiej przemarza i źle znoi suszę
- Jest odporna na choroby , nie tzeba z nią nic robić
- wiecie jaki jestr dla niej najlepszy zapyalcz- czereśnia majowa. pan mówi że ma taka jedną i nawet z niej owoców nie zbiera bo wodniste, ale jako zapylacz jest super. Pytałam o zapylacze o których piszą, np Vega- on twierdzi że jest za późna
To tyle ile wiem, uff
Zimno jak wszędzie ale w ogrodzie trzeba działać wczoraj pierwszy raz trawka została skoszona , zrobił się piękny dywanik kwitnie moja królowa wiosny czyli magnolia , narcyzy też prawie wszystkie już rozkwitnięte czekam jeszcze na tulipanki . Postaram się dzisiaj zrobić kilka fotek pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny. Nie nadążam z tymi wątkami nie sposób jest wszystko przeczytać ale u Ciebie Gosiu jestem zawsze chociaż może nic nie piszę ale podglądam Twoje dokonania
Ewuniu podobnie jak Iwonka muszę Cię powiadomić, ze nie mogę się z Wami spotkać w sobotę choć bardzo bym sobie tego życzyła. Mój pracodawca wymyślił sobie abym musowo w sobotę pojawiła się w pracy, więc co Ci będę mówić szlag mnie trafia ale nic nie moge zrobić
Na 100% będę w maju i wtedy mam nadzieję, ze odbijemy sobie
Jeszcze raz dziękuję za pamięć
ściskam Makówka
Ps zapomniałam ostatnio napisać, ze ta druga magnolia też mi się baaardzo podoba
Aniu, jakiej wielkości liście mają Twoje Delavaye? W internecie czytam że sa całkiem spore, a moje trzeba oglądać z mikroskopem. Może sprzedali mi coś innego? mam je dopiero od ubiegłego roku.
Ceny holenderskie co zrobić... pasja i zachcianki... dobrze że nie mam innych nałogów
Nieeeee to już teraz szczegóły .wyrzuciłam bukszpanowy żywopłotek i rodonki dałam do cienia za magnolie, a w ich miejsce róże 4 posadziłam .
Pokaże jak będzie efekt...jeszcze muszę korą wysypać . dopiero wożę kompost pod korę bo przecież tam żółciutka glina ,coś trzeba tę ziemię podrasować .
Agatka Jak będzie efeeeekt to pokażę , a po za tym okropnie nie czasowa jestem,wertykulacja jeszcze nie zrobiona ...a nawożenie potem ...aparatu nie mam czasu wziąć do ręki
Irenka a co to za magnolia ...poluj . ja Rusticę rubrę upolowałam za 40 zł
z tym miejscem to widzę wszyscy mamy problem
Ewka głogu już nie mam . załatwił go grzyb i do tego stopnia że stracił liście w lipcu ,nie posadziłam już drugiego bo jednak to miejsce było nie dobre dla drzew , podmokłe . od dwóch lat są tam berberysy.
mogę jedynie ci poradzić że by głóg nie rósł w wilgotnym miejscu , bo wtedy łapie grzyba . musi być słońce i w miarę sucho . w Wadowicach rosną koło drogi i w takiej suszy że czasem mi ich szkoda było ,jednak tam są piękne i bujają ładnie a u mnie w mokrym miejscu zdechł po 5 latach zmagań a grzybem .
Hiacynty i magnolia juz powoli przekwitają.
Róże sadziłam wiosną , tj. w ub. miesiącu
2 Afrodyty, 3 Stefani Baronin, 2 Pastelle, 3 Moonsted, Gospel , Ascot, Goethe, Edenka, Queen of Sweden- wszystkie ładnie sie przyjęły , wypuszczaja juz listki. A ja czekam
Pani Danusiu, jest to takie miejsce - strona północno-wschodnia - przejcie zza domu na tylną część ogrodu - z jednej strony (od zachodu) osłonięte tarasem i dość sporym różanecznikiem, a z drugiej (od wschodu) ogrodzeniem i "sąsiadowym" żywopłotem z ligustru. Od północy nic nie osłania (stąd teraz magnolia mi lekko przymarzła od wiatrów). Słońce pada rano tak do godz. 10-11 i bardzo późnym popołudniem. Niestety mam w tym miejscu glinę - zatem zrobię drenaż i wymieszam podłoże z dobrą ziemią. W teorii (jak tak troszkę poczytałam o Hakonechloa) wydaje mi się, że warunki i stanowisko wybrałam odpowiednie. Chciałabym je posadzić wzdłuż ścieżki. P.S. Ale różanecznik i azalia bardzo dobrze się tu czują
Tożto chwyt profesjonalistów - tzw. krajobraz zapożyczony tutaj jeszcze możesz dodać że przez Ciebie kupiony. Śmieszna ta magnolia.
Jeszcze raz spojrzałam na ten Twój przelot przez ogród - bardzo udany. Nieźle czarujesz w tym swoim ogrodzie że tak pięknie jest a potem czarujesz nas takimi cudnymi zdjęciami
Piekna magnolia no i hostki wypas moje już wykiełkowały też rutewki też już sa w pięknych kępkach muszę im się bardziej przyjrzeć, mam delavayi, i jakieś niższe, muszę rozpoznać gatunki, Elin nie mam wszystkie hosty w takich cenach? to miałaś wydatek
U Was chyba jakieś powietrze morowe wszyscy na akord chyba robią. My posadziliśmy dzisiaj- sama nie dałabym rady- tam tak twardo jak na skale . Grześ się namęczył okrutnie.
Zakwitła moja kapryśna magnolia Iolanthe. Zima była łagodna, przymrozki jej na razie nie zaskoczyły i może wreszcie zobaczę jak wygląda w pełnej krasie. Mam ją już długo, ale często przemarzają jej pąki kwiatowe zimą.
Kwiaty jeszcze trochę w pąkach.