Zobaczcie jak wygląda gleba pod agrowłókniną. Chwasty i tak wyszły, miejscami ziemia zazieleniona. Było przykryte od wczesnej wiosny.
Faktycznie "szmata" mogła utrudniać cyrkulację powietrza, ale tragedii nie ma, bo to piach. Pod kartonem może być podobnie, z tym, że on się rozłoży i zniknie, a agro nie.
Podsumowując - odjęło mi to pracy z odchwaszczaniem, a chwasty pod spodem były wątłe i same wychodziły. Na szczęście nie było perzu wcale, a szczaw był w znikomych ilościach. Opłacało się porządnie wyrywać parę razy
Szykuję się do nasadzeń

Na ostatnim zdjęciu widać magnolię, o której wspomniałem u Judith. Teraz jest lekko żółta i dostała brązowe brzegi liści. Jedynie młode liście się bardziej zazieleniły po podaniu nawozu do roślin kwaśnolubnych. Ogólnie biedna taka, potrzebuje towarzystwa