Właśnie mi uświadomiłaś, że większość hortensji mam podsadzone hakone. Fajnie nadają lekkości ciężkim w sumie krzewom i masywnym kwiatostanom.
Testuję od zeszłego roku hakone Albostriata. Posadziłam ją wzdłuż mikrorabaty przy wejściu, w prawie wiecznym cieniu.
Fantastyczny kolor ma ta hakone. Zielony, a przez paski muśnięty jasnością. Ale faktycznie jest z tych olbrzymich.
Od kilku dni przymierzam się do posadzenia tam zawilców. Kosztem którejś kępy hakone. Chciałam dać białe Whirlwind, ale jak przymierzyłam fioletowe Preacox to już sama nie wiem
Coś w tym roku zbaczam z mojej biało zielonej trasy
Przebarwienie vanilek jeszcze nigdy nie było tak spektakularne.
Służy im miejscówka. Latem jest tam więcej słońca, mogą ładnie dojrzewać i wybarwiać się. Teraz słońca mają zdecydowanie mniej, dzięki czemu fajnie zachowują kolor.
To ich czwarty rok, super sobie radzą bez podpór.
Lubię je bardzo mimo żółtej hakone w nogach
Kasiu przepiękne, jak widzę paprotki to przebieram nóżkami na ich widok
Byłam w szkółce koło Ciebie i również przytuliłam paprotki, te co wcześniej posadziłaś