Kasiu! W Twoim ogrodzie byłam już bardzo dawno temu i zachwyciłam się powojnikiem górskim. Nawet sobie takiego kupiłam, ale niestety nie przeżył. Cieszę się, że dzięki Twoim odwiedzinom znowu do Ciebie trafiłam, bo jest tu co oglądać.
Zimę macie po prostu baśniową. Pozdrawiam cieplutko!
Sylwia! Jakie piękne piwonie! Ale zrobiłaś miły prezent sobotni wszystkim oglądającym, tym bardziej, że zimno, biało i zimowo. Zachwycam się wszystkimi, a przede wszystkim tymi białymi z żółtym środkiem, cudne. Pozdrawiam!
Ogrodu pilnują teraz kosy i koty. Ślady na śniegu są. Może i myszy po szklarni łażą, no skorupki po jajkach wyciągnięte z pojemnika po wszystkich kątach leżą, a ja sama ich jeszcze nie rozsypywałam. Dp ogrodu ludzie zaglądają, bo ślady butów na alejce widziałam. No swoje i mojego psa ślady też zostawiłąm.