c.d. archiwum zdjęciowego nastąpi. Teraz zapraszam miłych gości do fotorelacji z naszego spotkania

AgataP napisał(a)

I ja juz tu trafiłam. Podpisuje się pod słowami Bozenki i zostaje w Twojej Anglii. Pimm's był bosssski

Pimm's będzie zawsze Szukam sklepu w Polsce, bo tamten był ze strefy wolnocłowej Doczekał się

Zdjęcia ze spotkania Ogrodowisko - "Dwa Światy-Moja Anglia" proszę wklejać w nowym wątku. Będzie mi bardzo miło

https://www.ogrodowisko.pl/watek/8495-ogrodowisko-dwa-swiaty-moja-anglia?page=16#post_3

początek wątku tutaj https://www.ogrodowisko.pl/watek/8495-ogrodowisko-dwa-swiaty-moja-anglia

To pamiątkowe zdjęcie - Gość honorowy Anna Słomczyńska Producent programu Maja w ogrodzie. Kolejne ogrodowiskowe ogrody zapisane w kajeciku na nagranie i oczywiście nasze fantastyczne koleżanki

jolanka napisał(a)

Bardzo dziękuję za zaproszenie i fantastyczne przyjęcie Cudownie jest móc spędzić czas w taaaakim wspaniałym gronie
Zostawiam jedno ze zdjęć.

Wklejam zdjęcie tutaj również

dominka napisał(a)

Chór podziękowań powiększam i ja

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Ogród nie tylko bukszpanowy - część III

Zmieniłam meble, dałam metalowo-drewniane, spatynowane, z Ogrodu Babci Jasi. Przypominają mi stary ogród i Mamę Pamiętam, jak siedząc na krześle, karmiła ryby w stawie.

Jeden świat



Drugi świat

Gardenarium napisał(a)

Ten widok wiele osób przyprawi o palpitację serca, nas też serce bolało, ale wyjścia innego nie było.

Mnie nie przyprawi hehe. Od zeszłego roku z takiego ugoru Oczyszczam drugą część działki. Wiem Danusiu jak cieszy każdy kawałek oczyszczony z chaszczy.
Ps. Danusiu będziesz miała wyjątkowy ogród tego ci życzę Bardzo

Całej budowy i naszego wysiłku, jaki włożyliśmy wraz z naszymi pracownikami i sąsiadami z ciężkim sprzętem rolniczym nie da się dziś pokazać. Archiwum będę w miarę możliwości "wyciągać"

Ale wkleję posty z maja 2018, gdy zakwitło 4.500 tulipanów
Poprzenoszę posty z wątku nie tylko bukszpanowego.

Ten widok wiele osób przyprawi o palpitację serca, nas też serce bolało, ale wyjścia innego nie było.

Dzisiaj rozdziałów nie da się napisać niestety, myślę Sebku, że wielu nocy by mi zabrakło, a zamierzam jeszcze zachować trochę sił

Dziś cały dzień podlewałam ogród wachlarzami i linią kroplującą. Trawnik wygląda znakomicie Nie wierzę, że można ręcznym podlewaniem utrzymać go w takie upały

O ogród, który daje siłę, warto dbać i go budować. To właśnie robimy od 4 lat


Dziękuję wszystkim osobom, które nas wspierają i już nas odwiedziły. Wczoraj była duża grupa ogrodowiskowa Mam sygnały o energii, jaką przekazaliśmy. Bardzo się z tego cieszymy.


A to pierwsze ścięte samosiejki, aby było gdzie zaparkować samochody. Potem poszło pod piłę 1400 drzew, inaczej miałabym brzozowy las, a nie angielski ogród, o którym śniliśmy od wielu lat.

W listopadzie 2014 roku rozpaliliśmy pierwsze, rodzinne ognisko.

Czy z tych chaszczy można wyczarować piękny ogród??

Można, wierzyliśmy w to z całych sił. Zbliżała się zima, a u nas dmuchawce, latawce, wiatr...działka jest bardzo wietrzna.

Taka to była "Nasza Anglia" na początku

Rosły brzozy, samosiejki, kilka małych sosenek, paprocie i nawłocie, dziurawce i rumianki.

Goście, którzy do tej pory nas odwiedzili, zobaczyli zupełnie co innego, zaczątki mojej Anglii, które dopiero się rodzą. Ten efekt, jaki obecnie mamy, został poprzedzony morderczą pracą i rąk, i sprzętu, i wszystkiego innego, co tylko było możliwe.

Drogą w mokre lata nie dawało się przejechać. Samochody lgnęły, a traktor sąsiada ciągle był w użyciu i wyciągał nas z błota.




Pierwsze kroki - listopad 2014 roku

Ogrodowisko - Nasza Anglia

To nasze 3 hektary ogrodu marzeń, który zanim jeszcze stał się naszą własnością, wyglądał tak:







Nie było nic, ani prądu, ani wody, ani drogi, a tylko wielkie 3 ha ugoru z rosnącymi brzozami w ilości 1.400 szt. Ziemia nie była uprawiana od co najmniej 8 lat i wyglądała uroczo, chociaż nie nadawała się do uprawy niczego, bo nawet pierwszy traktor jaki tam wjechał, od razu urwał agregat.