O te kolory trzeba zadbać, zostaną w szklarni zakopane, teraz cieszą oko za oknem.
Gmina wystawiła chryzantemy w doniczkach do rozebrania dla mieszkańców, wnuczka przywiozła mi jeszcze kilka drobnokwiatowych białe, żółte i czerwona.
zdjęć nie mam.
Tylko jaki to sens, hodowcy zgłaszali do urzędu nie sprzedane doniczki, a
Agencja restrukturyzacji rolnictwa wypłacała poszkodowanym po 20 zł za doniczkę i 3 zł za gałązki cięte.
dlatego że zamknęli cmentarze.
Przecież agencja dostaje kasę z budżetu. koło zamknięte i nas ogłupiają.
Wygospodarowałam dzisiaj godzinkę na skoszenie trawnika i zebranie liści kosiarką.
Wciąż jest około 10 stopni na plusie. Wczoraj przycięłam 3 róże Bonica na froncie. Kolejny krok do przodu.
Gaura zdecydowała się zakończyć sezon. Białych "motylków" coraz mniej. Terminatorka!
O tak dalie są piękne
W listopadzie to wyjątkowe w kwieniach.
W ubiegłym roku przymrozek miałam ok12- czy 15 października .I już potem było po daliach. A tym roku miesiąc później jest i dalie kwitną w najlepsze.
ale ogród nie tylko daliowy ...
To niebezpieczna opcja, bo po drodze wiele roślin wyleciało. Z powodu zagęszczenia i zmiany warunków świetlnych.
Podsuwam pomysł na wykorzystanie żylistka Nikko. U Gosiek już się przebarwia, u mnie dopiero zaczyna. Miniaturowa krzewinka.
Tawuły japońskie też się jeszcze trzymają. Trawy, rozchodniki i one. Bezobsługowo. Bez wykrzykników, ale miłe dla oka zestawienie. Te tawuły fajnie się komponują z wilczomleczem mirtowatym i czyśćcem wełnistym.
Gdybym miała w ogrodzie kwaśną glebę, to wplotłabym w nasadzenia borówki amerykańskie. Jesienią urocze.
Miałam kiedyś na granicy z sąsiadem formowany żywopłot z buka. W pewnym momencie coraz trudniej było mi go ciąć w gęstwinie i go wykarczowałam. Zostawiłam dwa buczki. Tnę i żałuję, że nie wykorzystałam ich bliżej środka ogrodu. e ścieżek ich nie widzę, a boję się je puścić samopas wyżej.
Dorotko i ja nie pamiętam takiego roku, aby tak długo dalie kwitły.
Piękna jesień
Ja jeszcze szronu nawet .ale chyba ciepły dobry jesienny czas juz nam się kończy
Cudowny to on nie jest , ale udało się zrobić takie nasadzenia, aby przez cały rok trzymał przyzwoity poziom. Zawsze coś tam gra pierwsze skrzypce.
A kolorów rzeczywiście wciąż jeszcze sporo.
przedpłocie
przestrzały- teraz głównie z tej perspektywy mam czas oglądać ogród