Wierzę, bo sama się stęskniłam
Z niebieskości mam też brunery. Zawsze, kiedy je widzę w fazie kwitnienia, przypominają mi naszą Izę-Konstancję, gdy w swoim stylu opisywała, jak to odkryła, że to nie są kwiaty niezapominajki
Ciemierniki dziękują Fakt, w takiej ilości robią wrażenie.
Chciejstwa się włączyły? Mam znowu masę siewek, jakby co
Rozdawałam sadzonki tych ciemierników na prawo i lewo, nawet u Nowalijki zagościły, o bliższych ogrodach nie wspominając.
Z powodu upalnych dni już w niedzielę (15 kwietnia) biała rzeczka zamieniła się w zieloną. Z białymi akcencikami.
Korony cesarskie. Bardzo je lubię.
tu jeszcze w pąkach, ale już dekoracyjne nad wyraz.
No z dnia waszej wizyty nie pokazałam. Bo nie wrzuciłam jeszcze wszystkich zdjęć, jako że przedwczoraj sprzęt odmówił współpracy. A wczoraj byłam poza Warszawą. Dzisiaj wrzucę resztę. Wieczorem.
Dziękuję Wszystkim Miłym Gościom za odwiedziny i miłe słowa
Zmykam do pracy.
Dzisiaj byłam na działce żeby przygotować warzywniki do sezonu, przekopałam, wymieszałam z ziemią kompostową i posiałam sałatę. Przerzuciłam kompost, przygotowałam kolejny i pstryknęłam kilka fotek
Tulipanki botaniczne
Ciemiernik od Tess
Pięknie pachnące hiacynty
Piwonie wysunęły swoje szabelki
Jesssuuuuu, ale masz u siebie klimat nieziemski!! Bardzo mi się też podobają te banieczki powieszone - zawsze chciałam gdzieś coś takiego u siebie porozwieszać
Niestety, po piątkowej ulewie, cebulice nieco ucierpiały. Są już nieco mniej niebieskie.
W kątku, w cieniu, nieśmiało wychylają kwiaty zawilce gajowe.
Kopytka pod pendulą. W tle czosnki, które rosną w rodgersji i tylko z tego powodu nie dałam rady ich wykopać i przesadzić w inne miejsce jesienią. Mus to zrobić teraz. Tylko kiedy, ja się pytam???
Orientalny, chyba. Kupiłam kilka lat temu na giełdzie na Broniszach, jako wypasioną roślinę. Czy ma jakąś nazwę - nie wiem, mogę poszukać metki, ale nie obiecuję, że znajdę
Cieszę się, teraz to już nic jej nie zabije. Pamiętaj, że jej matką jest Toszka - to musi dać radę A wiesz, że ja już zapomniałam, że masz tę hakone ode mnie?
No to teraz czas już na fotki aktualne, z minionej niedzieli.
Kwitną - i upojnie pachną - hiacynty.
Kończą kwitnienie przylaszczki, obok rozpoczęły białe cebulice.
Kremowe krokusiki kwitły dosłownie kilka dni tylko.
A to może mało wiosenne zdjęcie, ale nie pokazałam dotychczas, jak podkrzesałam potwora w drugim przedogródku.
Takie cudności ciemiernikowe mam. Z własnego chowu Od maleńkości tulone i dbane. Wyjątkowo dużo pąków kwiatowych miały w tym roku. Toszka rzecze, że to przez/dzięki temu, że było mokre lato i jesień.
Aniu, było mi bardzo miło, że zechciałaś odwiedzić mój ogród. Nie ogłuchłam, ale nie nadążałam odpowiadać na krzyżowy ogień pytań Po Waszym odjeździe uświadomiłam sobie, na jak wiele pytań albo nie odpowiedziałam, albo niedopowiedziałam, bo już padało następne pytanie
U mnie rzeczywiście wszystko buchnęło w okamgnieniu. Nie pokazywałam, bo w trakcie remontu tak dobrze adapter schowałam, że do dzisiaj znaleźć nie mogę Em kupił dzisiaj nowy.
To stan z 8 kwietnia.
Zakwitły przylaszczki.
Moja rzeczka ciemierników nigra w pełnej krasie. Chuchałam, dmuchałam przez całą zimę - ale dla tego efektu było warto.