Kasiu ,
Dużo zdrówka życzę
Rozumiem Cię doskonale ,
cały ubiegły tydzień spedziłam w łóżku ,
nawet zakupy miałam dostarczone ,
A ogród , no cóż ,
... przymusowe zamknięcie sezonu ,
Kopa dodajesz raczej wiosną, jak tuje zaczną rosnąć, ale każdy sposób poprawy jakości gleby jest dobry, przede wszystkim zaprawienie dołków, ściółkowanie korą nie kamieniami i szmatą. Także nawozy dedykowane dla tui czyli iglaków, także kompost własnej produkcji. Biohumus na pewno wpłynie dodatnio, ale nie aż tak jak wymienione wcześniej sposoby.
Jeśli nadal rosną w tej szmacie to raczej dodanie biohumusu będzie niemożliwe. Jedno i drugie się kłóci. Szmata zapobiega tworzenie się próchnicy, a chcesz poprawiać stan gleby biohumsem, jednocześnie mając szmatę. No ja tu widzę same sprzeczności
Dalie wręcz szaleją.
Też mam taką dalię W sumie mam cztery odmiany chciała bym więcej ale nie mam gdzie przechować. W zeszłą zimę przetrwały w blaszaku .
Też tak kiedyś miałam i okrywałam gałązkami z igliwia, powiem Ci że kwitły mi ze 3 lata. Trzeba okryć kawałek ziemi za liliami też i to kilkoma gałązkami.
Zaczęłam się zastanawiać i stwierdzam, że nie mam tak wysokiej zdrowej róży. Myślę trochę o Leonardzie, ale on dorasta u mnie do 1,5 metra i żeby ładnie kwitł musi mieć przegięte pędy. Raczej nie pomogę w tym wyborze.
Wczoraj przenosiłam kapusty ozdobne, które wyhodowałam sobie w warzywniku.
Mam nadzieję, że jakoś to przetrwam.
Basiu może Cię zainspiruję, właśnie zrobiłam dla wnuka pióropusz, amulet i ozdobę na wigwam indiański, który kiedyś sama uszyłam. Jeszcze mu nie pokazałam, ale wkrótce będziemy się świetnie bawić. Poprzedni , który kupiłam był tak kolorowo pomalowany, że aż drażnił oczy.
Moje Eszewerie marnieją w domu, już zaczynają żółknąć. Tak jest co rok, a wiosną to wyglądają tak.
Jeszcze wczoraj wyniosłam je na schody, jak będzie ciepło to znów je wyniosę.