Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 13:15, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry


mój wczorajszy bukiet z tego pola za siatką

warzywnik trzeba do fotek kadrować bo rozkopany po wykopkach cały
Choroby i szkodniki iglaków 13:11, 30 sie 2020


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5975
Do góry
Moi znajomi mieli tuje aurea nana i kilka sztuk całkiem zbrązowialo, zlikwidowali je, ale dwie które były zielone wzięłam z zamiarem odratowania.
Posadzilam w dobrej ziemi w donicach, planując przenieść je do ogrodu jesienią. W środku są takie czarne i pień mi się nie podoba. Co im może dolegać i co dalej robić
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 13:09, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry


taki obserwator
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 13:07, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry

pracują nieustannie



Mój azyl na wichrowym wzgórzu 13:05, 30 sie 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Trzecie to najmniejsze zostało ustawione przy nowej rabacie pomiędzy cisowymi żywopłotami na pierwszym stopniu. Aby je podnieść do poziomu tarasu podłożyliśmy pod kostki. Aby nawiązać do bordowych berberysów i koloru koryta posadziłam w nim Red Barony.

Od strony nowej rabaty jest niżej, bo jest jeszcze jedne stopień. Powstała prawie 20 cm przerwa. Nie mogłam aż tyle podnieść poziomu nowej rabaty, bo wiązałoby się to z zasypaniem ziemią cisów. Zamaskowaliśmy tą przestrzeń krawężnikiem. Roślinki zamaskują go z czasem. Tu sprawdziło się nowe podejście, że miało być łatwiej i prościej, nie koniecznie lepiej i piękniej


Po prawej stronie wzdłuż ścieżki mam obwódki z berberysów. Ta po lewej bardzo mi od dawna nie leżała. Albo należało usunąć tego jednego poniżej donicy albo dosadzić, bo była dziura. Widać tu na zdjęciach.




Prostsza wersja usunąć. Em wykopał
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 13:01, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry

kwitnie aster szerokolistny


zastanawiające, że sucho jak pieprz, a klony grzyb zaatakował w tym mączniaka złapały
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 12:54, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry
Niektóre nadal kwitną

ale mam też niespodziankę
jeden z liliowców powtarza kwitnienie i to ewidentnie odmiana bo mam go w dwóch miejscach i w obu powtórzyłFotka następnym razem może bo jeszcze w aparacie

i teraz ten miscant co podejrzewam, że to siuks...

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 12:45, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry
dorrenboski zaczynają być widoczne



Ranczo Szmaragdowa Dolina II 12:43, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry
Troszkę łąki jeszcze, babcia dopytuje czemu nie kosimy, a ja mam plan skosić w zimie....i zobaczyć co będzie.
trochę położyły ją wiatry, ale nadal całkiem fajna


Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 12:37, 30 sie 2020


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21766
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Magicznie
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 12:36, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry


meble pomalowane

nadal zdobi

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 12:33, 30 sie 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86308
Do góry
Parę w miarę jeszcze świeżych pstryczków, bo na dziś pogoda bardzo nie pewna i może za chwilę nie być co pokazywać....



Mój azyl na wichrowym wzgórzu 12:25, 30 sie 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Tuż przed schodami.

I szczęśliwie za schodami.

Przez trawnik po podestach i deskach. Wcześniej transportowaliśmy po okrągłych stemplach.


Prawie na miejscu.

Za kilka dni ciąg dalszy. Pod górkę do miejsca gdzie była huśtawka było najgorzej. Potem ustawienie kostek pod by wypoziomować. Metodą dźwignia- silnia zsunięcie z palety.
I jest na miejscu.

To koło miałam, tylko przeniosłam tzn. eM przeniósł Maskuje kostki pod korytem. Teraz tylko pozostaje usunąc kamień, płyty spod huśtawki i obsadzić, coś tam jeszcze wykombinować, ale to za czas jakiś.
Choć z nami to nigdy nic nie wiadomo

Potem z dwoma pozostałymi tak samo Drugie duże stoi przed domem.

W moim małym ogródeczku - Dorota 12:07, 30 sie 2020


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16459
Do góry
Dorota123 napisał(a)


Czy te dynie i kulki komuś coś przypominają?
Ciekawe kto skojarzy z czego je zrobiłam.






Nasienniki stipy
Chylę czoła
Cudna dekoracja!
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 11:51, 30 sie 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
tulucy napisał(a)


Chyba nie chcę wiedzieć, jak je wyładowaliście...


Nie było mowy o wyładunku w nocy Pokażę i opiszę co nieco Pewnie niejeden się zdziwi, bo pisałam wcześniej o leniu i zmianie nastawiania, że miało być ławo i prosto

Najważniejszy jest dobry plan i przygotowanie. Sprowadzaliśmy już dwa koryta wcześniej i wiedzieliśmy na co uważać. U nas są spore spadki - cały podjazd,ścieżka z boku i to jest największym problemem. Bo w dół paleciak jedzie, nawet po podeście na schodach, tylko jak nabierze prędkości to jest problem z zatrzymaniem i może komuś coś zmiażdżyć lub coś zniszczyć. A uwierzcie mi, że bardzo ciężko jest taki ciężar na paleciaku wyhamować poniżej platformy na schodach, nawet przez kilka osób. A schody są bardzo wąskie. Ale mamy na to sposób Holowanie
Lina zaczepiona do samochodu.

Drugi koniec obwiązuje paleciaka z paletą i korytem. Ja jako "człek bez prawej ręki" w samochodzie, reszta przy korycie.

Ważne było by lina była na tyle długa by koryto na sam dół sprowadzić a ograniczał mnie koniec podjazdu. Powolutku spuszczam w dół koryto.

Na ścieżce samochód już się nie mieści


Mój azyl na wichrowym wzgórzu 11:39, 30 sie 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Następny etap wyciągnąć koryta z samochodu. Mamy taką zrobioną przez znajomego wzmocnioną płytę, po której można zjeżdżać paleciakiem. Koryta w samochodzie ustawione były na paletach. Jedynie ważne było by samochód tak ustawić by nie było z górki tylko pod górkę, bo ciężko jest zatrzymać rozpędzonego paleciaka z korytem.

Współpraca rodzina i koryta są na podjeździe


I tak sobie stały a my ustalaliśmy sposób ich przemieszczenia w ogrodzie. Najgorszy etap schody. Em skręcił kolejny podjazd z desek. Na schodach zostały położone worki z piaskiem, korą czy kamieniem. Miało to zabezpieczać stopnie. Na tych workach położyliśmy zmontowany zjazd. Palety trzeba było przyciąć, bo nie mieściły się na schodach pomiędzy murkami.


Druga płyta miała zostać położona na tej ścieżce, bo gdy koło paleciaka spada pomiędzy płyty w kamień to z takim ciężarem już nie da się ponownie kołem na płytę wjechać.
Mój azyl na wichrowym wzgórzu 11:17, 30 sie 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Kolejnym etapem miała być ścianka wodna 1x1x0,3 m pomiędzy żywopłotami z cisa i zbiornik poniżej o wymiarach 3 x 1 m. Jedna z wersji zakładała corten, ale cena zniechęciła Po wielu przemyśleniach postanowiliśmy nawiązać do donic, w których są posadzone świerki gniazdkowe. Widać je na zdjęciu poniżej. Należało wykopać pod fundamenty, wylać, wymurować, obłożyć kamieniem i położyć od góry płyty piaskowca. Plan był, eM wyjechał na tydzień. Ja w tym czasie zgłębiałam temat zbiorników wodnych i roślinek. EM wrócił i w sobotę miał zacząć kopać z synem pod fundament. Wstaliśmy rano i poszliśmy omówić ostatnie szczegóły i wyznaczyć co do cm dokładnie położenie. I chyba to był "dzień lenia", szczególnie mojego, bo padła decyzja, że jednak odpuszczamy Przypomniałam sobie jak kopałam w tym miejscu rów pod rury z odwodnieniem od rynien. Nawet kilofem nie dało rady. Chyba doszłam już do etapu " lenia", nie musi być najlepiej, najładniej. Ma być łatwo i prosto, praktycznie i jak najbardziej bezproblemowo
Tylko był jeden problem co z dziurą pomiędzy żywopłotami z cisa, gdzie miała być ścianka wodna. Em wraca do któregoś z pomysłów, by postawić tam koryto kamienne. Obok jest już jedno to można by nawiązać do niego.

Tylko czy znajdziemy takie koryto. Wchodzimy na internet i okazuje się, że coś się pojawiło, ale bez wymiarów. Pisze wiadomości z prośbą o podanie wymiarów. Dwa są za duże, ale jedno pasuje idealnie 105 x 48 cm. Tylko z czerwonego piaskowca. I 4 h drogi od nas. Ale obok są czerwone berberysy, więc się decydujemy. Ale aby wyprawa była bardziej opłacalna mój kochany eMuś proponuje by te dwa z innego miejsca też po drodze zabrać. Ustalany szczegóły odbioru i ruszamy przygotować samochód i potrzebne do załadunku rzeczy. O 14 wyruszamy. Po 17 jesteśmy w pierwszym miejscu. Tam pakujemy do samochodu 2 duże koryta 175-185 x 45-48 cm, łatwo napisać, trudniej zrobić. Dla porównania te moje największe ma 140 x 45 cm. Nie mam zdjęć, bo wszystkim dyrygowałam. Po dwóch metalowych rurach, za pomocą łomów, palet i wózka paleciaka po prawie godzinie udało się włożyć je do samochodu

Ruszyliśmy dalej po 3 korto. Po 50 min dotarliśmy. Sobota wieczór obok gril u sąsiadów. "Oczka Szreka" i 6 młodych, umięśnionych chłopaków wkłada nam koryto do samochodu. Nie dowierzają i ja cały czas tłumaczę im i zabranej gromadce obserwatorów, że naprawdę przyjechaliśmy po to koryto aż z okolic Krakowa. Wyruszamy w drogę powrotną. 0 1 w nocy jesteśmy w domku z 3 korytami
Ogród Naturalistyczny z duszą prerii. 11:02, 30 sie 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Do góry
Ogrodzenie sąsiada przesunięte - założyliśmy tymczasowo cieniującą siatkę , teraz juz mogę zacząć sadzić rośliny i siać trawę
Teren prawie gotowy ...
Widzę tu kącik z leżaczkiem i miejsce na ognisko .
Kłopoty - problemy z trawnikiem 10:43, 30 sie 2020

Dołączył: 17 cze 2020
Posty: 88
Do góry
Witam, ja tez mam pytanko o trawnik. Jest trochę chwastow ale walczę z nimi. Nasiona wysiane były dokładnie 6 czerwca a więc 11 tygodni temu. Nawozony raz wieloskladnikowym nawozem. Teraz jesiennym był podsiany. W kilku miejscach dosialem teraz. Jest wszystko ok poza chwastami czy coś działać?? Pozdrawiam

Zielonym do góry... 10:10, 30 sie 2020


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1409
Do góry
Przez nową budowlę muszę coś tu zaplanować.. pozbywam się na pewno berberysów i trzmieliny.. pomożecie coś wymyślić..widoczna będzie z kuchni
Dl 6m na 2.5 w kształcie trójkąta ..


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies