Sierpień piękny w ogrodzie, kolorowy. Jedni goście wyjeżdżają, kolejni przyjeżdżają, taki to u mnie czas wakacyjny.
Remont zamiast kończyć, to ja poszerzam, bo jak jedno się zrobi, to widać, że jeszcze tu trzeba poprawić i tam.
Trochę widoczków mojego ogrodu zostawiam.
Ukrop leje się z nieba ale w cieniu mozno coś tam robić. Np przemienić stertę uciętego jałowca płonącego nigdy w życiu tego nie pisadze. Pieliłam przez kilka lat podsypaną kora a i tak chwasty wyrastały. Badyle po 1,5 metra, czas posadzić coś mniej pracochłonnego na tym podwyższeniu między tujami i tawułami.
To co powiecie na taką zmianę? Chłopcy chcą ścieżkę po środku rabaty, bo tamtędy najczęściej biegają na plac zabaw. Na razie ją narysowałam, ale nie wiem czy zostanie. Hortensje Anabelle Strong, klon i żurawki/tawułki zostają. Zamiast różaneczników oczar Diane i klon palmowy Oridono Nishiki (obecnie rosną w donicach na tarasie), pod drzewkami hosty. Czy tak będzie lepiej?
Miałam pomocnika przy rysowaniu, ale plan jest chyba w miarę czytelny
Sylwia ten dziubek zaznaczony na czerwono ..tu jestem
Z tym że chce ciut inaczej poprowadzić tą trawiastą ścieżkę,dlatego też wyszłam poza linię ..przesunę ją trochę na prawo