I moja prośba. Przygarnę i zaopiekuję się każdą ilością hortensji dębolistnych, ogrodowych i kosmatych. Zamiast wyrzucać skontaktujcie się ze mną. Chetnie odkupię patyczki.
Serdecznie proszę o pomoc w zdiagnozowaniu choroby mojego drzewka .
Otóż jedna z moich jodeł na działce od zeszłego roku jakoś podupada. Objawia się to brązowieniem i opadaniem igieł, szczególnie na dolnych gałęziach.
W zeszłym roku nie było to tak bardzo widoczne i po nawożeniu jakimś który dostałem w sklepie ogrodniczym (niestety już nie pamiętam jakim) wydawało mi się że proces ustał na dobre.
Na wiosnę jodła wypuściła pięknie nowe pędy i wszystko było dobrze do mnie więcej miesiąca temu kiedy to nagle dość spora część igliwia zżółkła i opadła. Wszystko dzieje się od środka drzewa na zewnątrz = drzewo łysieje od dołu i od środka. Dodatkowo na gałęziach jak i na pniu pojawił się taki biały nalot. Całość postępuje ku górze i już na wysokości ok 4 m widzę żółknące gałęzie.
W jednej z okolicznych szkółek polecono mi spryskanie drzewa preparatami: Agrecol Propylant zwalczający Fytoftordzę oraz Sumin Kohinor 200 SL (w załączeniu zdjęcie opakowań)
Zabieg zrobiłem ok 2 tyg temu i szczerze jakoś nie widzę specjalnej poprawy. Wszystko co było zżółknięte opadło na ziemie i mam wrażenie że pojawiają się nowe gałęzie
Drzewo jest już dość stare … ma ponad 10 m wysokości jednakże bardzo zależy mi na utrzymaniu go w dobrym stanie i z gałęziami u dołu.
Ta trawa bardo mi się spodobała, ale nie tylko ona, bo i dekoracja na ławie bardzo ładnie dopracowana.
W ogrodzie masz tyle pięknych dalii, że trudno było by wybrać najładniejszą, a hortensje przebarwiają Ci się cudownie.
Twój ogród zachwyca kolorami, masz dużo jesiennych roślin. Rabata wrzosowa pięknie się rozrasta, no i trafiłaś na miękkie i ciepłe światło podczas robienia zdjęć. Bardzo ładnie w Waszym ogrodzie, uwielbiam tę masę kolorów. Ogród odwdzięcza się Wam za tą ciężką pracę.
Dziękuję masz rację. Rabata wzdłuż drogi prawie wysprzątana, jeszcze trzeba przyciąć tuje kuliste i i narożną rabatkę wyczyścić i jedna z głowy. Z moimi możliwościami jakieś 3 dni i gotowe.
Oj ja też często przesadzam wbrew normom podanym.
I raczej wszystko żyje.
Ale jak się ma 1 sztukę to szkoda jej stracić i lepiej się upewnić od doświadczonych ogrodniczek
Hmm nie myślałam, że Red Baron się nie rozłazi .
A to ,że jeszcze ma rozłogi to już całkiem nie wiedziałam.
Oj jednak w trawach jestem jeszcze zielona
Ale jak do przesadzę , to tam może się rozłazić
Oczywiście do pewnej granicy
Kwitną chryzantemki
Chryzantema Yellow Tea