Pięknie, Jolu, mnie taki wieczornikowy busz nie przeszkadza, ale czosnek główkowaty tez wyautowałam,
A Twojemu emusiowi sie nie dziwię. Faceci lubią duże kwiaty, i widoczne z daleka. Czym mniejsze, to nie warte spojrzenia.
Stąd u mnie rabata piwoniowa, i RH. Bo jak kwitną to widać. Jeszcze lilie, mieczyki i astry jesienne. Mojego już nie ma, a ja jego kolory dalej utrzymuję.
Marta bardzo dziękuję zapach od róż i wszystkiego innego intensywny, a zaraz lilie,
Ta cudna nn, ciasno jej pod łukiem, kilka gałązek z tyłu, coś muszę na łukach zmienić
Lubię późnym wieczorem wyjść na dwór posłuchać żab i świerszczy, a jak jeszcze są gwiazdy na niebie Wyobrażam sobie jaki u Ciebie musi odbywać się koncert
Woda w kaluzy w koncu czysta- mialam na poczatku zatrzesienie glonow ale kijankom sie to spodobalo-mialy co jesc Rosliny w pojemnikam wypuscily juz korzenie poza nim i to dobrze oczyszcza wode.Czekam jeszcze na lilie wodna, ma jutro dojechac
Lato w pełni Upał wczoraj, upał dzisiaj. Zaczyna się czerwcowe kwitnienie - kocimiętka, czosnki, róże, lilie, jarzmianki, powojniki... Zaraz będzie pięknie
Grześ, dzięki, cieszę się, że i Tobie się podoba, nie tylko mi
Aniu, też dziękuję za pochwały
Ta hosta to Fire Island, po jakimś czasie lekko zielenieje i już tak nie świeci.
Jestem zadowolona z moich host, dałam im wiosną mączkę bazaltową i odwdzięczyły się pięknie rosnąc
Fakt, już mam kolorowo, a będzie jeszcze bardziej jak zaczną lilie itd
Przechowalnik pęka w szwach, doszła jeszcze kocimiętka Persian Blue
Lilie przezimowały na dworze w donicy. Wepchnę je tam, gdzie chwilowo nie ma żadnego koloru
Ktoś wykopał wielką zaniedbaną kępę szałwii, uszczknęłam kilka wierzchołków i chyba się przyjmie do ziołownika.
Z mojej miłości do Wrocławia została słabość do krasnali. To mój nr 4. Chcę je zgrabnie pochować w różnych zakątkach.
Kuklik Mai Tai już przekwita, ale i tak jest cudny.
Tymon byłby cudem nad cudami, gdyby nie budził mnie codziennie (prawie...) pół godziny przed budzikiem Za to można go... Zuza cierpliwie czeka, aż sama wstanę, a ten taki zapobiegliwy
Ale generalnie to uwielbiam te moje koty. Jestem taka szczęśliwa, że je wzięliśmy i one ten nowy dom uznały za swój
Ogród o tej porze jest taki, że mogłabym z niego nie wychodzić. Za chwilę zaczną kwitnąć róże, lilie, powojniki... Mogłabym siedzieć / leżeć godzinami i się gapić... Gdyby jeszcze pozbyć się tego zespołu niespokojnych rąk...
Tak właśnie zastanawiałam się, co może je jeszcze skusić. Ale jak ja mogę uważać na te cebulki? Przecież nie będę w nocy na czatach. Trudno, najwyżej zjedzą mi. Dopóki nie zrobię ogrodzenia, nie mam jak upilnować dzików.
Ogrodówki ciągle uśpione. Na razie ich jeszcze nie tnę. Wszystko takie opóźnione, to liczę, że jeszcze ruszą.
Czytam o kolejnej wizycie dzików,
Uważaj jak masz lilie, bo te cebule też bardzo lubią.
Klonik Shirasawy zimował w donicy? Mój w gruncie i połowa gałęzi przemarzła, sucha,
muszę obciąć.
Ogrodówki widzę nadal świecą patykami? U mnie też, część już przycięłam, część jeszcze czeka ale chyba też już przytnę resztę
Azalie masz piękne, już w pełni kwitnienia, moje japońskie jeszcze w pąkach, ale teraz jak się ociepliło to wszystko strzeli
Alicjo jeśli chodzi o rośliny to na ich punkcie tracę rozsądek. Jestem zbieraczem i prawie wszystko mi się podoba. Chcę mieć po kilka roślin z danego gatunku, dlatego u mnie tyle różnych odmian jest.
Te hosty pod gruszą to z dużych odmian są. Z 10 lat trzeba było, żeby tak u mnie wyglądały. Jesienią kupiłam wysyłkowo 2 funkie giganty, no i oczywiście nie miałam na nie miejsca na rabatach. Wsadziłam do dużych donic i ....zapomniałam schować przed zimą do budynku gospodarczego. Umarzły one i jeszcze kilka innych roślin, zmarnowałam rośliny i pieniądze.
Ta rabatka wkrótce będzie biała od maruny w której będą górować lilie.
Sylwia
skarpa już jest pełna -mam tam uschniętego iglaka i kocimiętka tak się rozrosła ,że go nie widać ....skarpa cała do plewienia ,bo przez tą ostatnią rabatę i warzywnik od marca nie plewione
skończyłam dziś ....
teraz kilka dni przerwy ,bo mam narazie dość prac ....jak odpocznę ,to czeka mnie plewienie ,kanty i ewentualnie jakieś drobne roszady
Dziękuję Kochana za tyle miłych słów chyba obrosnę w piórka
Miałam w zeszłym sezonie pistię i faktycznie -woda była czyściutka ,ale po zimie mi wygięła ....
na lilie wodne ,to te kastry co mam są chyba za małe ?
po wypłacie sobie pozamawiam jakieś wodne
A skąd zamawiałaś roślinki ? masz jakiś sprawdzony sklep ?
Magda, kup do oczek Pistię, ona jest najlepsza, glony nie maja z nią żadnej szansy. Ja właśnie dzisiaj kupiłam. W tym roku przezimuje ją w domu, ona niestety wymarza. Dzisiaj przyjechały kolejne lilie wodne, ale dośc marne sadzonki, nie wiem kiedy to urośnie.
Pozdrawiam
Przekażę na pewno. Bożenka narzeka na swoją sprawność, że już Jej ciężko. Wiadomo, wiek ma swoje prawa. Lecz wciąż jest uśmiechnięta i z humorem. Spotykamy się od czasu do czasu i są to zawsze miłe chwile spędzone na pogaduchach nie tylko ogrodowych.