A dziękuję

kostka też baardzo nam się podoba-nie za jasna, nie za ciemna.
Jutro cyknę fotkę kamyczków bo zaniedbałam się ze zdjęciami ostatnio.
Dzisiaj eksperymentalnie wsadziłam do tej donicy przy schodach 3 laurowiśnie-bo chcę tu uzyskać jakiś wiatrochron żeby tak nie piździło na schodach (i to jest jedna z paru rzeczy ktore teraz zbudowałabym inaczej budując dom). I też fotkę jutro muszę cyknąć-tu donica jeszcze bez nasadzenia, w trakcie układania kostki.
Laurowiśnie eksperymentalnie-bo tu południowa wystawa. Zobaczymy. Chciałam tu coś zimozielonego, ale iglaki te ktore nie rosną w wielką choinkę to z kolei trzeba czekać bo są malutkie sadzonki, a inne iglaki które już są większe i nie wyglądałyby komicznie w takiej dużej donicy, to urosną giganty:/ nie wymyśliłam nic mądrego w kwestii iglaka, wiec zapadła decyzja że biorę 3 laurowiśnie z mojego przechowalnika-szpitalika.