Niewiarygodne, jaka u Ciebie już bujność! Jakby było już z miesiąc później niż u nas I doznałam olśnienia czytając o podlewaniu Florovitem - na te nasze ubogie piaski może oprócz kompostu czy kupokulek warto jednak też czymś od czasu do czasu ubogacić płynnym, co od razu wniknie głębiej, tam gdzie korzenie!

TAR napisał(a)

Mam na zbyciu pare niebieskich jak ktos reflektuje, duzych niskich i tych małych waskich. Ładnie sie rozrastaja u mnie. Niebieskie niskie dostałam od Gałgasi i szaleja.

Kto wie? Może się uśmiechnę ale na razie poczekam na te moje. Poza tym, skończyło mi się miejsce…

Eupraksja napisał(a)

Niewiarygodne, jaka u Ciebie już bujność! Jakby było już z miesiąc później niż u nas I doznałam olśnienia czytając o podlewaniu Florovitem - na te nasze ubogie piaski może oprócz kompostu czy kupokulek warto jednak też czymś od czasu do czasu ubogacić płynnym, co od razu wniknie głębiej, tam gdzie korzenie!

Bujnęło się wszystko, to prawda .

Florovit w płynie jest ok, jak najbardziej. Można też nim zrobić nawożenie dolistne, które działa najszybciej.
Do podlewania na naszych piaskach dobre są też nawozy humusowe z odchodami dżdżownic .

Dziś pod wieczór udało mi się wreszcie zrobić drugi oprysk pinivitem mojemu tujowemu żywopłotowi. Wcześniej albo nie miałam czasu albo wiało albo padało.
A potem siadłam sobie na ławeczce pod brzozami by złapać ostatnie promienie słońca .

mrokasia napisał(a)

Cóż to?
Strasznie ładnie masz w każdym kątku

Magara napisał(a)

Cóż to?
Strasznie ładnie masz w każdym kątku

To przetacznik. Ale jaki to nie wiem… niziutki, zadarniający, kolor ma boski.
Poszperałam - to chyba przetacznik rozesłany.

A dla osób, które mówią, że mam wszędzie ładnie - terapia wstrząsowa.
Uwaga, dla osób o mocnych nerwach:

To miejsce przyprawia mnie o migrenowy ból głowy… .
Na froncie, przy garażu, wzdłuż granicy z sąsiadem. Murek i żywopłot jest nie nasz. Pod murkiem kamieni jest niewiele, są wymieszane z ziemią, ciągle mi tam rosną chwaściory, co widać na fotce. Mieliśmy w tym roku robić kostkę na części frontu i tu też ale z różnych przyczyn odsuwa się to w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Dlatego postanowiłam w końcu coś z tym zrobić. Na razie odchwaściłam .
No i mam pomysł by zrobić tu wąską rabatkę wzdłuż murku, taką niską donicę z gotowych podmurówek. Trudno byłoby mi coś posadzić bez podnoszenia terenu bo nie ma opcji by wybrać cały żwir. Postaram się wybrać ile się da ale słabo to widzę.
Plan na rabatę to cisy plus hosty albo brunnery.
Wszelkie uwagi i sugestie mile widziane .

A może pociągnąć szpalerek tawułowy?

A możesz pokazać z trochę większej odległości?

Judith napisał(a)

A może pociągnąć szpalerek tawułowy?

Ooo, widzisz, proste a genialne . Dzięki! Rośnie to jak chwast, wiele do życia nie potrzebuje.
Z tym, że nie chcę tam szpaleru ale już ze trzy sztuki przeplecione z cisami by mi grały .