Nie zauważyłam żeby taka żarłoczna była Zresztą ma konkurencję w postaci białych fiołków, zawilców i epimedium
Czytałam, że Asia i Ty macie z nią problem. U mnie się rozłazi, ale nie jest tak silna. Inne warunki - inny wigor.
Czyli kolejna roślina, która jest niestała i zależna od własnych kaprysów w określonych warunkach Dzisiaj przegląd robiłam i stwierdziłam, że w sumie mam runiankę posadzoną w wielu miejscach - pewnie wtykałam jako zapchajdziurę, ale tylko w jednym mam problem z jej ekspansywnością
Na kilka dni wybyłam na wakacyjny, a tymczasem pod dom zawitały przymrozki. Z tego co zastałam po powrocie, wnioskuję że niższe niż prognozowano i niestety straty przyniosły spore. Przykro i szkoda(szczególnie owoców), ale nic nie poradzę. Mogę jedynie nacieszyć oczy tym, co mróz postanowił oszczędzić, przynajmniej na razie. Mam nadzieję, że to już ostatnia fala zimna tej wiosny i od niedzieli będzie tylko cieplej.
Na przekór minusom - niektórzy mieszkańcy ogrodu postanowili pokazać się z lepszej strony
Czy ktoś może rozpoznaje co to za jedne? Dostałam w gratisie, tylko już nie pamiętam do czego. Bardzo mi się podobają.
Jedyne ocalałe paprocie i Krasawica, która jakimś cudem zachowała kwiaty. Pachną teraz obłędnie (razem z grujecznikiem...)
Na koniec jesienny maluszek (nieszpułka)- będzie miło, jak jej kwiaty mróz oszczędzi.