Ogród Dominiki
01:29, 27 lis 2012
Pokażę, pokażę, ale już na drzewku.
A nakolanniki chronią przed zimnem, brudem i twardością
Teresko, nakolanniki super, tylko się ich trochę boję, bo kto mnie podźwignie jak tak dłużej poklęczę
Zazdroszczę, że możesz narzędzia powiesić na zewnątrz i znajdziesz je w tym samym miejscu za jakiś czas. U mnie na działeczce wszystko musi być pochowane, zakamuflowane, przymocowane, bo inaczej zmienia właściciela ..Zdziwiona jestem wiadomością o przykrywaniu kompostownika. Nigdy tego nie robiłam, a i tak przerobiony jest po jednej zimie. Opady jeszcze pomagają i dostęp tlenu konieczny, aby się "przerobiło" a nie zgniło.
Pozdrawiam Cię "pomysłowa kobitko"
Tereniu, ale sprzęt masz na kolanka, rewelacja! kompostowniki i zbiornik na deszczówkę podziwiałam, miejsce na narzędzie też i powiem, że jestem zachwycona pomysłowością i praktycznością
pozdrawiam
hej Teresko
wzięłam sobie od Ciebie garść informacji i uciekam
buziaki
Nakolanniki ....muszę nabyć, bo coraz więcej na kolanach. A noszenie za sobą podkładki.....nieporęczne.
Jak już nie będziesz nic dokładała do stosu... to narzuć coś na niego.może być grubsza folia,kawałek wykładziny.Kompostowniki masz akuratne,zadanie swoje spełniają,i oto chodzi.Ja mam wymurowany i niezbyt wygodnie go co roku opróżniam.Chyba muszę rozwalić,i taki składano-rozbierany zmontować.
POdobne urządzenie do nawadniania miałam z wanną ,połączoną z beczką.Ale wanna popękała, i ustrojstwo nie działa.
Bardzo dobre miejsce na narzędzia....
Pozdrawiam o poranku i miłego tygodnia.
Tess nakolanniki to świetny pomysł! Wprawdzie po operacji kolana kucnąć jak człowiek (jeszcze) nie potrafię, ale pracuję nad tym, a takowe cosik fajna rzecz!
miłego dnia!
Irenko, obejrzałam wszystko u Danusi. U Ciebie właśnie nadgoniłam.
Kogucik fajny
Czemu, będąc na giełdzie w Broniszach, do mnie nie zajrzałaś?
Mieszkam rzut beretem.
Foch.
Nie mogę się doczekać wiosny i tych warzywnikowych realizacji.
Kndziu, Ty nie strasz, bo się nie bojam!![]()
Ty po prostu wreszcie przyjedź