Agnieszko gratuluję 100 stronki przenieś wątek do ogrodów, bo na projektowanie mało kiedy zaglądam

Dziękuję Wam. Jak miło, że pamiętacie o Grabiach.

Aniu asc wesoły obrazek zwalił mnie z nóg (dobrze, że żadnych grabi nie było w pobliżu)
Uśmiałam się do łez, dzięki! No, niesamowite!!!!

Madżenka! Cudne te koszyki, uwielbiam takie kompozycje. Ciągle poluję "na gratach" na koszyki, ample, tace wiklinowe. Staram się je czyścić i malować i jeszcze służą. I zachwycają, bo wiklina jest piękna.

Tessi, moja kochana, co z tą siecią, że spytam dramatycznie (jak Lis i Lisica) jakieś cuda się dzieją, trolle grasują. Aż strach sie logować. Każdemu zaglądającemu do mnie przyglądam się z podejrzliwością Bonda. Jamesa Bonda.
Świnka - ogrodnik też mi się spodobała. Potrzebna jej tylko taczka, łopatka jakaś, no i grabie! Pomyślimy!

Aniu monte Nie wiem czy można przenieść wątek do naszych ogrodów, jeśli się jest na etapie projektów, zbierania pomysłów i zastanawianiu się czego właściwie się chce. Ale pomyślimy. Dzięki za różyczkę i odwiedziny. Zawsze jesteś w Grabiszynku miłym gościem i zaglądaj kiedy Ci pasuje.

Dzięki, kochane ogroddniczki. Pędzę, bo trzeba masę do tortu zrobić i poskładać go w całość. Jubilatkę aż skręca z ciekawości.

Oznajmiam, że mamy takie same ogórki, też w studni i też w takiej butli.

To mówliłam ja, Danusia

No i laurka dla Was.

Też radzę przenieść do Naszych ogrodów, dajcie znak

Gratuluję 100

Danusiu, dziękujemy za laurkę. Piękna. A ogórasami się już dzisiaj zajadaliśmy. Brak słów na opisanie tego smaku. Mamy też jedną butlę zarezerwowaną dla Irenki. Musimy się tylko wybrać do niej z wizytą. Albo ona do nas. A ciekawa jestem, gdzie Ty masz studnię?
Co do przeprowadzki damy znać.
Sebek, dzięki za kfiatucha. Zagladaj częściej do Grabiszynka.

Hej co tam słychać w pięknym lesie??? Może odświeżymy temat projektowania ogrodu. Aga, zapodaj tu Waszą mapkę. Wieczory już długie, może coś wspólnymi siłami uradzimy? Chociaż jakieś preferencje niech się wyklarują, w sensie kształtów, rodzaju roślin.

Agnieszko, u mnie kompostownik jest w jednym rogu ogrodu a wiatka z ustrojstwem w drugim. Wiec nie jest blisko, jakieś 8 metrów. Wąż jest przeciągnięty z ustrojstwa do kompostu.
Teraz wąż widac, bo wszystko już zamarło zimowo, ale w lecie na rabacie go zupełnie nie widać. Kompostu też nie (jest za daglezją).

Aga, Andrzej...jej, jak ja zobaczyłam te ogórasy, to normalnie ślinka mi pociekła!
Pamiętaliście, jej jak ja się cieszę! Teraz na odbiór muszę się z wami umówić
napiszę ja, Irenka, wieczorkiem!

Agus ja tylkko na chwilke, przelotem ale zajrzec musialam!!!!!!
no nic, Ciebie nie ma ale buziaki zostawiam, zaatakuja twoje policzki jak tylko tutaj sie pokarzesz hihi!!!!!

Heloł! Czy ktoś obsługuje ten wątek??? Chociaż dajcie znak, że nie zapadliście w sen zimowy.
Pozdrawiam.