Mój azyl na wichrowym wzgórzu
11:56, 11 paź 2020
Mało w tym sezonie spotkań, wyjazdów
Jeśli są to w bardzo wąskim gronie. Po wizycie u nas Sylwii i Wojtka z Rancza szmaragdowa dolina wraz z ich znajomymi otrzymaliśmy zaproszenie do ogrodu znajomych Sylwii. Sylwia pokazywała już ten ogród kilka razu w swoim wątku. Byliśmy na początku września. Ogród perfekcyjnie zadbany, wypielęgnowany, rośliny strzyżone perfekcyjnie przycięte, wiele ciekawie, samodzielnie wyprowadzonych. Sporo też perełek, rarytasików. Ogród nieustanie się zmienia. Widać w nim jak dwie osobowości się mieszają. Byliśmy późnym popołudniem i słoneczko już nisko było. Na dodatek wyładował mi się aparat, a że ostatnio prawie nie używany to zapodziałam gdzieś ładowarkę. Ale udało się troszkę zdjęć zrobić.
Tuż po wejściu.
Tuż po wejściu.