Mam nadzieje, ze nie przepłaciłeś bardzo za te tuje bo jak na 3,5 metra wysokości to strasznie wąskie i rzadkie są

Musiały rosnąć w okropnym ścisku bo nawet gdyby cięte wąsko były to powinny być bardzo gęste za to, a te są mizeroty, jeszcze góra jako taka, ale dół ma ubytki gałęzi nawet.
Zdrowa tuja szmaragd o wysokości 2 metrów powinna wyglądać tak zielono i gęsto
Sam sobie te tuje wybierałeś, czy ktoś Ci je przywoził i sadził, bo jeśli cena była wysoka to bym je reklamowała. Chyba, że była adekwatna do wyglądu, a nie tylko wzrostu to ok. Nim się ukorzenią już bym żadnych nawozów nie dawała tylko dopiero wiosną. Ewentualnie jakiś jesienny, ale nie wcześniej niż we wrześniu, korzenie się musza zregenerować choć trochę. Tuje z reguły po przesadzeniu potrzebują ze dwóch sezonów na ukorzenienie konkretne nim ruszą z prawdziwym wzrostem

Odsuń im szmatę od pni bo jeszcze dodatkowy problem będziesz mieć, a słabe są i mogą nie przetrwać tego. Trzeba też sprawdzić czy się pod korzeniami nie porobiły kieszenie powietrzne tylko wszędzie ziemia jest to ważne. Nic nie napisałeś jak duża była ta była korzeniowa. W kwietniu przyszłego roku podlewaj co dwa raz w miesiącu rozcieńczona gnojówką z pokrzyw. Teraz jedyne co by im można dać to biohumusu jakiegoś do podlewania to nie zaszkodzi na pewno. Gdyby zaczęły bardziej brązowieć opryskaj preparatem grzybobójczym, bo wilgoci jest dużo, a one osłabione, może grzyb zaatakować...
Powodzenia
