ZbigniewG napisał(a)

Piękna hortka Spike albo Curly Sparkle? Obie te odmiany są do siebie podobne.

Monika masz rację bardzo podobne a że kupiłem jako NN i mając "do wyboru" obie odmiany zdecydowałem się z lenistwa na tę krótszą.
Systematycznie podglądam i podziwiam Twoją kolekcję hortek

Curly Sparkle taka mniejsza wersja od Spike, mam ją na liście chciejstw i obawiam się że mój portfel tego nie wytrzyma lista się wydłuża zamiast maleć Do takiej kolekcji hortek jak u ciebie to mi daleko

Ania kilka lat temu gdy lista nowinek hortensjowych gwałtownie wzrosła odpuściłem, teraz to sprawa okazjonalnych i przypadkowych zakupów tak jak np. Strawberry Blossom czy Little Passion wyłowione w Lidlu z całej palety innych starszych odmian. Mała doniczka niska cena a ile radości bo L.P. zakwitła.
Nowe wersje ogrodówek kuszą ale ceny licencjonowanych nowości zwalają z nóg


Little Passion




NN przywieziona z moich rodzinnych Ziębic a tam prawdopodobnie trafiła przypadkiem z Holandii do ludzi którzy nie wiedzieli co to za dziwny krzak




w tle Polar Bear



a za płotem czeka kolejna dawka intensywnych ćwiczeń, 4 dni temu leżał tu obornik a teraz mieszanka torfowo-gliniasta na mój piaseczek idealna
takich dopalaczy nie miałem od lat

babcia Endless Summer kupiona chyba 6 może 7 lat temu gdy nazywano ją tak bez dodatków
i jej wnuczka Summer Love


oczywiście zakup zupełnie przypadkowy bo chciałem kupić nektarynę

Rosi

Zbyszek.. góry i ogrody ... i ma się tę moc Na lata

Widzę, że u ciebie coś się jeszcze dzieje na wątku.. Widzę że idziesz w trawy. Niektóre są przepikęne Aż się włącza znów "chciejstwo".

Ania Twoje wnuki zakładają rabatki mój najstarszy zaliczył Bieszczady i powędrował w Tatry sztafeta pokoleń (ale ja tam jeszcze wrócę Rysy kuszą)

Trawy świetnie uzupełniają się z hortkami brakuje mi jednak wiosennych kolorków takich jak u Ciebie.


nowinka proso Purple Breeze



przywiozłem z Radkowa

Za kila lat i moje pójdą w góry Taka kolej rzeczy.

Taka kolej rzeczy że dla nas podejścia coraz bardziej strome a szczyty coraz wyższe .
Muszę odtworzyć gotowość bojową bo po ostatnim spacerze na Szpiglasowy czuję niedosyt


dostałem w prezencie pudło białych zimowitów




a tak bez ściemy to znalazły się zagubione w czarnej dziurze i czasoprzestrzeni zwykłe lila bo białe i pełne dawno już mi padły