Bardzo dobrze wychodzi Ci upychanie, skoro rosną także w towarzystwie chrzanu ☺ Zaciekawiłaś mnie tym, że dosadziłaś lilie jeszcze teraz w środku lata - robiłaś już tak kiedyś? Udały się?
Dzisiaj znowu 2 razy deszcz padał drugi raz bardzo solidnie.
Dalszy ciąg pracy z różami później sadzenie Jeżowek. Jest bardzo mokro więc nie trzeba podlewać po posadzeniu. Jutro dalszy ciąg robot.
Rośliny się rozrosły wygląda to fatalnie duża przeróbka się szykuje
Po prawej sekwoja ponieważ traci igły na zimę posadziłam przy niej zimozielony bluszcz niech się pnie
Hortensje Strong i Pink Anabell mocno spóźnione w tym roku.
Z reguły pod koniec czerwca pieknie już kwitły.
A w tym roku dopiero teraz zbierają się do kwitnienia
Kwiaty będą chyba mniejsze niż ubiegłym roku. Być może to efekt zimnej wiosny i długo utrzymujących się późnych majowych przymrozków
Ulewne deszcze trwające dwa miesiące, grad i porwiste wiatry sprawiły iż niestety część Annabelek położyła się zanim zdążyłam je podwiązać
Aniu mam jedną stara odmianę ostóżki granatowej z białymi środkami, tej pięknie przyrasta kępa i stoi sztywno, inne się wychylają, jeżeli już przeżyją kolejny sezon.
Ta na zdjęciu jest prosto ,ale zauważ jak jest w rzeczywistości w stosunku do sztachetek płotu
Jeżeli chodzi zaś o ostróżeczki to Aniu one na baczność stoją tylko tam gdzie mają tak ciasno, że nie mają gdzie się położyć U mnie przeważnie rosną na wysokość 150 cm albo więcej, więc przy obfitych, częstych deszczach i wiatrach kładą się niestety.
Tu fioletowe i lila w gęstwinie są proste:
Te przy brzegu rabaty tak pokładają się na ścieżkę...albo bardziej...
Mam, mam tych liliowców sporo.Sama nie wiem ile. Nie liczyłam.
jeżówek to już dużo mniej.Ale te co są to ciesza.
Lilia azjatyckie to raczej nie pachną.Ale drzewiaste i orientalne pachną cudnie
Fajnie,że masz lilie pachnące na balkonie
Dziękuję
A tymczasem w ogrodzie...
W warzywniku zerwałam i zamroziłam ostatki zielonego groszku. Łodygi ścięłam. Jutro zbiorę ostanie strączki bobu i też go zetnę. Ścinki wykorzystam na zielony nawóz.
Zakończyłam czyszczenie róż. Ścięłam przywrotniki i przetaczniki. Okancikowałam jedną z półksiężycowych rabat. Mimo opadów ziemia wcale nie jest wilgotna.
Ogród się wyciszył kolorystycznie.
Powtórnie zakwitł Palibin. Zapomniałam go przyciąć po wiosennym kwitnieniu. Może dlatego?
Owocują derenie białe. Tu odmiana Aurea.
Trzmielina oskrzydlona sygnalizuje zmianę barwy na jesienną.