no to jeszcze parę spraw:
- narazie nic nie kupuj najpierw zaplanuj, narysuj co gdzie ma być, potem przygotuje odpowiednio teren (piszesz, że glina - GabiK miała to samo, mam i ja i wiele osób), a w samej glinie rośliny się męczą, często padają od nadmiaru wilgoci, chociaż sa i takie które to uwielbiają)
- zdaje się, że jakiej świerki chyba już masz? mogę się mylić, ale omoriki akurat są świetne bo niemal nie chorują, są wąskie - do 2 metrów średnicy, a nie to co np. srebrny świerk - to dopiero wielgachne jest ) ja jestem za omorikami jeśli już
- brzozy - super pomysł - Sebek już wskazał różne warianty wybór należy do Ciebie
- pomysł z donicą na tle thuji sąsiada też fajny
Ufff.......... to takie moje przemyślenia na teraz ) mam nadzieję, że po tym co napisałam, jeszcze mnie wpuścisz do swojego wątku ) ja życzliwie napisałam sama jestem na początku przygody z ogrodem, ale o wiele bogatsza w wiedzę po 1,5 roku na Ogrodowisku
Pozdrawiam serdecznie
- Twojego męża nie zauważyłam u siebie, chyba, że te odgłosy zza płota, szarpanie siatki i klakson.... - to był on ???
- Mój maż z kolei powiedział kilka dni temu -- jakie te brzozy wielkie ! jak one szybko rosną! no tak, rosną ! szybko i o to chodziło (tylko chłopak nie zauważłył, że one też śmiecą, potocznie mówiąc, bo ja te liście grabię...ehh)
- ufff, przeraziłam się, że nie zauważyłam i wstawiłam fotkę gdzie widać wyhapany bukszpan !!! tak tak, ten żółty ma dziurę wielkości kratera od tyłu....nagrabił se chłopak i jak się nie poprawi pójdzie precz z ogrodu , bo tu dla takich miejsca NIET !
No ... popsuł nam się klakson. nam chill jemu.. czy to znak?...
Czyli na przodzie trzy rzędy wrzosów
Za nimi trzy brzozy pożyteczne doorenbos podsadzone miskantami i hortensjami bukietowymi? Ta linijka to coś jak w ogrodzie z lustrem?
- Twojego męża nie zauważyłam u siebie, chyba, że te odgłosy zza płota, szarpanie siatki i klakson.... - to był on ???
- Mój maż z kolei powiedział kilka dni temu -- jakie te brzozy wielkie ! jak one szybko rosną! no tak, rosną ! szybko i o to chodziło (tylko chłopak nie zauważłył, że one też śmiecą, potocznie mówiąc, bo ja te liście grabię...ehh)
- ufff, przeraziłam się, że nie zauważyłam i wstawiłam fotkę gdzie widać wyhapany bukszpan !!! tak tak, ten żółty ma dziurę wielkości kratera od tyłu....nagrabił se chłopak i jak się nie poprawi pójdzie precz z ogrodu , bo tu dla takich miejsca NIET !
Najgorszy jest tył.
Deweloper zmieniał nam ukształtowanie działki, aby woda nie wlewała się na taras i do domu.
Na końcu ogrodu zostawili mi w prezencie rurę drenażową zasypaną tymi kamieniami, a za nią prawie dwumetrowy wał.
Chcieliśmy najpierw likwidować tę górkę, potem stwierdziliśmy, że lepiej zostawić, bo będziemy mieć wyższe drzewka.
Było tam straszne błoto (ogólnie działka jest dosyć mokra i raczej na glinie), a mój Synek tam cięgle się gramolił.
Nie mieliśmy na nią żadnego pomysłu, więc szybko kupiliśmy trzy największe w szkółce płożaki jałowcowe, aby zasłonić górkę przed Małym.
Teraz jest tam przechowalnia roślin tymczasowych, które nigdzie nie pasowały, a które wywiozę do innego ogródka.
Mi marzyłoby się tam coś, co złagodzi bałagan gatunkowy.
Coś jednorodnego, skromnego i nowoczesnego.
Na ten przykład spłycenie górki do np. 40 cm, podbudowanie murkiem i stworzyłaby się tam taka długa donica aż do altanki.
Może Danusia doradziłaby mi co tam posadzić, mam już tło od sąsiadów - rząd żywotników.
Nie lubię tego typu nasadzeń (chyba, że są przycięte na żywopłot) i chciałabym ten widok jakoś "rozbić" i uporządkować.
Mój Mąż marzy za to o jakimś lasku, np. rząd świerków, a na ich tle trzy, cztery brzozy.
Pomysł nie jest najgorszy.
Danusia polecała te Omoriki, które można blisko sadzić, ale one rosną ogromne a tam chyba jest za mało miejsca.
A może są jakieś inne mniejsze świerki, czy cóś?
Co Wy na to?
Neszko, też zakupiłam miskanta M.L. Piękny jest Taki delikatny, jak napisałaś.
Beta, brzozy sa piękne, ale moim zdaniem trzeba mieć nawadnianie w ogrodzie, żeby pod nimi coś chciało rosnąć. Danusia sadzi brzozy i pieknie to wygląda, ale Danusia zawsze wraz z zakłądaniem ogrodu zakłąda nawadnanie.
Oj jest cudny ten miskancik. Mój zdecydowanie ulubiony. Chociaż zaraz zaraz, za wiele to ja ich nie mam
Neszko, też zakupiłam miskanta M.L. Piękny jest Taki delikatny, jak napisałaś.
Beta, brzozy sa piękne, ale moim zdaniem trzeba mieć nawadnianie w ogrodzie, żeby pod nimi coś chciało rosnąć. Danusia sadzi brzozy i pieknie to wygląda, ale Danusia zawsze wraz z zakłądaniem ogrodu zakłąda nawadnanie.
mi też się bardzo podobają, ale boję się troche ich wielkości, no i czytałm że bardzo wodę z ziemie zabierają, napisz proszę coś wiecej o tych brzozach, będę wdzięczna
Oj wodę zabierają zabierają.
Moje brzozy przy domu to błędy młodości straszne.
Jak zakładaliśmy ogród to sadziliśmy duzo i szybko i bez pojęcia. I brzozy są trzy metry od domu I to są takie zwykłe co to duże urosną. I już zaczynają nam lecieć liście w rynny...
W tym roku pod brzozami już mam drugą aranżację. W czerwcu wsadziałam tam hosty. Ale okazało się że musiałam do drugi dzień wodę w nie lać bo susza pod brzozami straszliwa.
Teraz jestem w trakcie nowych nasadzeń. Dałam berberysy, trawy (zapomniałam nazwy) i wrzosy.
No i zobaczymy jak to towarzystwo będzie sobie radziło.
Jutro skończę to cyknę fotkę
mi też się bardzo podobają, ale boję się troche ich wielkości, no i czytałm że bardzo wodę z ziemie zabierają, napisz proszę coś wiecej o tych brzozach, będę wdzięczna
Miłej nocki życzę - idę spać
A bym zapomniała !!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj wsadziłam moje brzozy, najperw raz a później po przeanalizowaniu, drugi raz i teraz już jest chyba ok
Przesadziłam również daglezję do tyłu, jak się będzie za bardzo rządzić to ją będę przycinać . Jodła też znalazła nowe lokum, czy ostateczne okarze się pewnie na wiosnę
Oczywiście mówiąc przesadziłam myślę o dłoniach M bo na szczęście ja ciężkich robót w ogrodzie nie wykonuję, a oprócz tego on ma lepszą rękę do przesadzania Wszystko się przyjmuje a u mnie to bywa różnie