Jaka ty jestes miła Betysiu trudno nie poczuc do ciebie szczegolnej sympatii .Taką różę mozna nabyc w RosaPlant u pani Kamilii .Jej zakup pomaga w leczeniu chorych dzieci przez co staje się jeszcze bardziej wartosciowa .I nawzajem Betysiu wspaniałego tygodnia
nie wymarzają mi clematisy, ale u nas jest łagodniejszy klimat, polecam powojniki z grupy viticella, są łatwiejsze w uprawie, kwitną masą drobniejszych kwiatów, lub bylinowe (np. arabelka), ale te są niskie, dziękuję za wszystko,ściskam
link http://www.clematis.com.pl/wms/65205.html
Witaj Dajano! Dawno u Ciebie nie byłam, ale dziś zajrzałam. Polecam Ci powojnik górski, występuje w wielu odcieniach różu i fioletu. Ja mam właśnie fioletowy. Sam się pnie i wytrzymuje trudne warunki zimowe. Wiosną krótko go obcinam, a potem odbija ze zdwojoną siłą. Ma drobniejsze kwiatki, ale jest ich całe mnóstwo i świetnie pasuje do róż
A moje brzozy przytargałam z hałdy. W zasadzie uratowałam je przed wycięciem, zanim hałda została zlikwidowana wraz z budową autostrady. Teraz rosną u mnie i są bardzo ładne, gęste i całkiem już wysokie. Nie przeszkadza mi, że tak śmiecą jesienią. Uwielbiam patrzeć zimą na ich białą korę Nie wyobrażam sobie ogrodu bez brzózek.
Dajano, jak tam u ciebie, co nowego teraz robisz że pracy huk, to wiem, ale za to i dużo radości
Irenko robię tak dużo,, że nie sposób opisać mej pracy w skrócie .Aby was nie zanudzać to napiszę jedynie że dokonań pod fotki to ja jeszcze nie mam Taczki ,ziemia ,kamienie ,przekopywanie ziemi oraz wybieranie perzu i innych chwastów .to prace nr 1 .Próbuję wyznaczyć poziom ,w pierwszej części wejściowej oraz przy tarasie już mi się udało Codziennie mam nowe pomysły względem mojego przyszłego ogrodu Wyznaczam miejsca pod pergolę choć właściwie w jednym miejscu to trudno nazwać pergolą To będzie ściana na 6m długa i 2,5 m wysoka ,,same pnącza a przed nią ławeczki oraz fontanna Zarezerwowane miejsce po prawej stronie tarasu.Będę miała śliczny pachnący widok dzięki temu ,,również z okna jadalni Plusem dodatkowym będzie osłonięcie się od okien sąsiadów Juz nie będę widzieli mnie rankiem w piżamce Dzisiaj robiłam schody z bocznego tarasu . To znaczy bawiłam się w brukarza . oklejałam je kamieniem ,schody tez zrobiłam sama .Pokażę kiedy coś konkretnego ukończę Ocieplałam tez studnię aby mi woda nie zamarzła w zimie .i wiele innych rzeczy Uwielbiam te wszystkie prace które do lekkich raczej nie należą Na zimę tez mam już pomysł . Zbyt szybko robi się już ciemno ,za to wieczór na tarasie przy zielonej herbacie jest miły Niebo wygląda zjawiskowo i te spadające gwiazdy ach !! Kilka dni temu księżyc był w pełni,,, było tak jasno że zasnąć nie mogłam To wszystko jest tak piękne a ja taka tego piękna spragniona ze wciąż nie mogę się nacieszyć moim nowym miejscem .Przychodzę z pracy ,przebieram się, zakładam Mp3 na uszy i lecę Muzyka daje mi dodatkową energię i radość ,czasami rzucam szpadel i muszę potańczyć .W tych momentach niczego mi już w życiu nie potrzeba,, to moja pełnia szczęścia Irenko).Tymczasem buziaki przesyłam
nie wymarzają mi clematisy, ale u nas jest łagodniejszy klimat, polecam powojniki z grupy viticella, są łatwiejsze w uprawie, lub bylinowe, ale te są niskie, dziękuję za wszystko,ściskam
link http://www.clematis.com.pl/wms/65205.html
Własnie chodziło mi o takie z silnymi pędami .Bardzo dziękuję Krysiu oraz Bożenko za dobre porady i linki Rośliny zamawiam zawsze w zimie czekając na dostawę wiosenną .Nigdy się jeszcze nie zawiodłam obierając ten sposób zakupów .Kupuję na allegro w szkółkach nie u handlarzy .Dzięki wam będę rozważniej zamawiać swe roślinki Poczytam o warunkach glebie itd .Jeszcze nie przerabiałam tematu wszelkich odżywek dla roślin No może poza odżywkami dla tui oraz borówki . Moja wiedza jest mizerna ale robię już postępy bo zaczynam rozpoznawać rosliny po listkach ,przynajmniej niektóre To juz coś prawda?
Witaj Dajano! Dawno u Ciebie nie byłam, ale dziś zajrzałam. Polecam Ci powojnik górski, występuje w wielu odcieniach różu i fioletu. Ja mam właśnie fioletowy. Sam się pnie i wytrzymuje trudne warunki zimowe. Wiosną krótko go obcinam, a potem odbija ze zdwojoną siłą. Ma drobniejsze kwiatki, ale jest ich całe mnóstwo i świetnie pasuje do róż
A moje brzozy przytargałam z hałdy. W zasadzie uratowałam je przed wycięciem, zanim hałda została zlikwidowana wraz z budową autostrady. Teraz rosną u mnie i są bardzo ładne, gęste i całkiem już wysokie. Nie przeszkadza mi, że tak śmiecą jesienią. Uwielbiam patrzeć zimą na ich białą korę Nie wyobrażam sobie ogrodu bez brzózek.
Pozdrawiam cieplutko
Lecę więc zobaczyć do ciebie powojniki no i ukochane brzózki .Miło ze wpadłaś Anito