Witaj z rana, lubię rano pochodzić po ogrodzie w rosie, w ciszy, co do brzóz to mnie się one też bardzo podobają, ale zasadzę takie jakie Danusia sadziła w ogrodzie z lustrem. Twoja brzózka jest mała to niewiele śmieci, ale jak urośnie, to sypie od wiosny do jesieni. Mam kilka brzóz posadzonych kilka metrów od działki i wcale bym się nie pogniewała, gdyby drogi powiatowe wydały zezwlenie na ścinkę tej największej, rosnącej po drugiej stronie mego wjazdu. Ja natomiast mam takiego bzika, że czasami kupuję jakieś drzewa a potem po głębszym przemysleniu, przestają mi się podobać, albo z jakichś innych względów, to je sadzę na skraju lasu, albo przy drodze do lasu , obok mojej dzialki.Tak posadziłam już jarząby szwedzkie, koehnego, jaśmin zwykły, bez biały, jarzębiny to podstawa, klon polny, bez czarny. Będą też cieszyły oczy tyle, że za płotem, a na boisku sportowym posadziłam serby w celu ograniczenia wiatrów, oczywiście za zgodą szefa. Aktualnie zastanawiam się gdzie sadzić lipę, którą kupiłam i teraz też mam wątpliwości, dlatego, że bardzo śmieci a my nie jesteśmy coraz młodsi, myślę o tym by tak zorganizować sobie ogród, żeby potem nie żałować z nadmiaru pracy kiedy sił ubędzie.Widzę dom Twego syna, wasze działki są pięknie położone, jak mi się uda to może w tym roku jeszcze przyjadę do R. wtedy przywiozłabym Ci różne rośliny z mojego ogrodu, którymi chętnie się podzielię. Ja również otrzymuję od koleżanek czy mieszkańców miejscowości jakieś roslinki, to jest bardzo fajne i też się dzielę.