Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogród z lustrem 19:32, 19 lip 2012


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Dziękuję bardzo z uznanie

Na początek oczywiście Zdzisław macha a w tle wzgórze z brzozami himalajskimi





Pana Zdzisława zazdroszczę Widać, że lubi swoją pracę A brzozy himalajskie są przepiękne!
Ja mam takie zwykłe, z hałdy wykopałam, jak były nieduże, a teraz mam gigantyczne drzewa i trochę jestem przerażona ich rozmiarem oraz ilością drobnych liści, które spadną na mój nowo założony trawnik już jesienią Czy jest jakiś sposób na ich przycięcie, żeby nie straciły ładnego pokroju?
Nasz mały, zielony świat. 17:45, 19 lip 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
Jak miło Dziękuję Moniko za odwiedziny i miłe słowa.
Robale na brzozie to było ekstremalne przeżycie, nie tylko dla brzozy
Tutaj też ciągle pada, w depresję można popaść. Cały czas patroluję rośliny, czy ich jakiś mączniak nie dorwie, w szklarni opryskałam pomidory środkiem o naziwe Timorex, to olejek herbaciany, pieknie pachnie, nie jest toksyczny a może jakoś roślinki zabezpieczy. Może też czas tak jak Ania - Monteverde u siebie podpowiadała, rozpocząc opryski mlekiem?

Szczerze współczuję tym, którzy się w lipcu nad morze na ciężko zapracowany urlop wybrali, nie wrócą do domów wypoczęci i zadowoleni, oj nie...

Pozdrawiam!
Ogród Dominiki 22:52, 18 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Do góry
Anita1978 napisał(a)




Witaj Dominiko Obejrzałam Twój ogród i bardzo mi się u Ciebie podoba. Chętnie usiadłabym na huśtawce i podelektowała się ......widoczkami
A powiedz mi, co rośnie obok brzozy na zdjęciu ( 3 kule- 2 mniejsze bukszpany i ..?.) ta najwieksza kula to też bukszpan, bo wydaje się być żółtawy. Nie wiem czy to gra świateł czy to jakaś inna odmiana?

A mogłabym jeszcze trochę popytać??? A co na tej rabacie jest, że jest tak pieknie??? Brzoza, bukszpany i ...???


Brzoza 'Youngii', kule z bukszpanu (w tym jedna z żółtymi przyrostami), 2 jałowce 'Blue Arrow", rozplenice japońskie (3szt.), goździki. Na tej rabacie z tyłu jest też bordowy berberys, jałowce płożące.
Poniżej ta sama rabatka od drugiej strony (wiosna 2012):
Ogród Dominiki 18:18, 18 lip 2012


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Do góry
BEATA_S napisał(a)



Witaj Dominiko Obejrzałam Twój ogród i bardzo mi się u Ciebie podoba. Chętnie usiadłabym na huśtawce i podelektowała się ......widoczkami
A powiedz mi, co rośnie obok brzozy na zdjęciu ( 3 kule- 2 mniejsze bukszpany i ..?.) ta najwieksza kula to też bukszpan, bo wydaje się być żółtawy. Nie wiem czy to gra świateł czy to jakaś inna odmiana?

A mogłabym jeszcze trochę popytać??? A co na tej rabacie jest, że jest tak pieknie??? Brzoza, bukszpany i ...???
Ogród Dominiki 23:00, 16 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Do góry
Syla napisał(a)


Moje marzenie - kostka granitowa , ale od niedawna mojego M również A zamiatarka śmiga wraz z obsługującym siedmiolatkiem .... Przednia zabawa dla niego a dla mnie kostka bez liści , które wciąż ale to wciąż śmiecą .... Ja rozumiem , że jesień i te sprawy ale żeby tak na okrągło ..... Bezlitosne lipy


No właśnie czytałam o Twoich planach dotyczących kostki i stąd moje pytanie. Doskonale rozumiem Twoje zmęczenie lipami: u mnie to samo z brzozami. Jak tylko usunęłam resztki liści wiosną, powydłubywałam je z najciemniejszych zakamarków, pojawił się żółty pył: na oknach, meblach ogrodowych, na wszystkim. Jak skończyło się pylenie, rozpoczęło się opadanie kwiatostanów: na bukszpany, trawnik, ścieżki, no dosłownie wszędzie.Teraz lecą znowu z brzóz na potęgę nasiona. W wietrzną pogodę "opady" są tak obfite, że wygląda to jak padający śnieg. Gdy otworzę okno i jest wiatr mam w domu pełno tych "gwiazdek". Wszystkie pajęczyny na roślinach łapią te "gwiazdki" i stają się przez to bardzo widoczne, więc trzeba je usuwać. Do basenu też lecą, do wózka Córci, no dosłownie wszędzie. Wnosi się to dziadostwo na butach do domu, wlatuje przez okna. Koszmar! Jak skończą się te nasiona, zaczną spadać liście i sprzątanie trzeba rozpocząć od nowa... Widok białej kory nie jest wart ogromu pracy jaki niosą ze sobą brzozy.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 18:49, 16 lip 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Irenko cudne foteczki... (niestety tylko pismo obrazkowe).. i pytanko.. dlaczego M przytula sięzamiast do Ciebie lub brzozy.. do grubaśnego drzewa........ ??????

Cudnie wyszłaś..... i cudny park... .bosko... i ta rzeka liliowcowa......... cudo.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 18:42, 16 lip 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
irena_milek napisał(a)

Ienko..tym razem się poddaję.... zaczynam czytać od tego momentu...... za dużo do nadrobienia.. przelciałam telegraficznie do dylematu czy mam "tyle brzóz" ale juz nie mam czasu na rozgryzienie..po co te brzozy... gwoli ścisłości mam tylko 3.....
Pozdraiwam... wrzucę u siebie trochę obrazków.. i uciekam z Ogrodowiska.


czekam, jak w końcu obrobisz się
o brzozach opowiadał mi sąsiad socjolog; nasadził ich dużo, bo syn cierpiał na bóle głowy, i syn pozbył się bóli, natomiast drugi sąsiad wkurza się, bo te brzozy tak wyrosły, ze mu słońce zasłaniają!

HI, HI, HI jednego głowa przestał łupać.. drugiego zaczęła.... w dodatku tego drugiego mogą jeszcze boleć ręce.... a teraz uciekam zobaczyć co tam pokazujesz z Wojsławic
Mój jesienny ogród 12:00, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
justi napisał(a)
cyt: "Was zanudzać, teraz troszku fotek z dzisiejszych wykopków. A jeszcze jedna nowina znalazłem gniazdo raniuszka ale piękny ptanio pierwszy raz go widziałem. Jutro zaczaję się ze swoją lufą to morze uda mi się upolować. Pokażę jakiego ptaszka upolowałem podczas ścinania miskanta skubany podkradał mi wiechetki, pewnie szykował gniazdko."

........ale się uśmiałam, fajnie napisane pozdrawiam


A ja sie przestraszyłam że go zabiłeś,jak mogłam !! Szybko jednak pomyslałam,, nie mozliwe,,, piszesz ze lubisz podgladać przyrodę .Masz ogromny teren,, chciałabym miec taki i te piękne brzozy które tak miłuje Ja mam jedną póki co .Lece dalej czyli spacerkiem do celu
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 11:23, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
asc napisał(a)
Ienko..tym razem się poddaję.... zaczynam czytać od tego momentu...... za dużo do nadrobienia.. przelciałam telegraficznie do dylematu czy mam "tyle brzóz" ale juz nie mam czasu na rozgryzienie..po co te brzozy... gwoli ścisłości mam tylko 3.....
Pozdraiwam... wrzucę u siebie trochę obrazków.. i uciekam z Ogrodowiska.


czekam, jak w końcu obrobisz się
o brzozach opowiadał mi sąsiad socjolog; nasadził ich dużo, bo syn cierpiał na bóle głowy, i syn pozbył się bóli, natomiast drugi sąsiad wkurza się, bo te brzozy tak wyrosły, ze mu słońce zasłaniają!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:03, 15 lip 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Ienko..tym razem się poddaję.... zaczynam czytać od tego momentu...... za dużo do nadrobienia.. przelciałam telegraficznie do dylematu czy mam "tyle brzóz" ale juz nie mam czasu na rozgryzienie..po co te brzozy... gwoli ścisłości mam tylko 3.....
Pozdraiwam... wrzucę u siebie trochę obrazków.. i uciekam z Ogrodowiska.
Polecane drzewa i krzewy liściaste 23:23, 13 lip 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Piękne są brzozy pożyteczne, co Anula ją kupiła Po za tym chyba większość wymienionych tu drzew możesz kupić w formie nieszczepionej
Postawić trawkę nad i... 22:48, 13 lip 2012


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
Do góry
...żeby nie zmarnowac kolejnego roku, mam jeszcze nadzieję na posadzenie paru wyższych drzew , ale dopiero jesienią...świerki serbskie, brzozy, szmaragdy....
...będę przy okazji porządkowac ( przesadzac) to co mam już w ogrodzie na właściwe miejsce, min. przesadze mojego buka - chyba nie pasuje mu miejsce, nie ma żadnych przyrostów do dwóch lat go mam i nic nie drgną...nawet po florovicie...
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:44, 13 lip 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
W międzyczasie tworzenia frontowej rabaty muszę się zdecydować jak posadzić brzozy z dereniem.
Głównie chodzi o to, żeby zaplanować tak aby wyglądało to jak najbardziej naturalnie... jedno drugiemu przeczy....

Tu ustawiłam zgodnie z moim projektem (brzozy pod nr 1, derenie to 3 )

Czerwone kropki to doniczki z brzózkami


Derenie ustawiłam inaczej - nie wiem czy lepiej...

A to troche inne ustawienie


jak się później poprzyglądałam to tu derenie ustawione są regularnie, mniej więcej tak ( to te czarne kółka dorysowane)



No i które ustawienie wybrać ?
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 14:35, 13 lip 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
MartaS, rabata na razie stoi.
Zobacze co uda mi się jutro zrobić bo w kolejce czekają brzozy i derenie a M. wyraził chęć pomocy w kopaniu to musze to wykorzystać zanim sie rozmysli
wieczorem tu wkleję to podpowiecie jak je ustawić.

Myślę że hortensje też jutro wkopię.
Na resztę poczekam na Magnolię aby poprawiła moje "kreski" ale to po niedzieli.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 00:17, 13 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Martek napisał(a)
aż boję się rozczarowania ...))))))))))(mam na myśli siebie)
Może trzeba zapytać Asc czy ma w pobliżu brzozy,jedna może nie wystarczyć )))))))))))))
Mnie będzie równie miło Irciu ciebie poznać
Lecę do deski
Dobranoc Miła


A...Marta, jak się rozczarujemy, ... to w myśl zasady geniuszów, ludzie są sobie bliscy i nie mają skłonności do zabójstw!
a jak tak już cudujesz, to ja jestem okropna i więcej mi strach budujesz!!!!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 00:11, 13 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Martek napisał(a)
Koleżanka poszła do psychologa.Opowiada o swoim życiu ,jakie ma problemy,że jest na skraju załamania nerwowego i prosi o jakieś leki .Na co psycholog,proszę pojechać do lasu wykrzyczeć z całych sił swój ból i przytulić się do brzozy
O takim Irciu dobrodziejstwie brzozy słyszałam
A jak migrena to co ???Całujesz czy jak?



Marta)!
po takim, tekście, po prostu nie idziesz do lekarza, bo to nie lekarz!!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 23:59, 12 lip 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
aż boję się rozczarowania ...))))))))))(mam na myśli siebie)
Może trzeba zapytać Asc czy ma w pobliżu brzozy,jedna może nie wystarczyć )))))))))))))
Mnie będzie równie miło Irciu ciebie poznać
Lecę do deski
Dobranoc Miła
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 23:52, 12 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Martek napisał(a)
Koleżanka poszła do psychologa.Opowiada o swoim życiu ,jakie ma problemy,że jest na skraju załamania nerwowego i prosi o jakieś leki .Na co psycholog,proszę pojechać do lasu wykrzyczeć z całych sił swój ból i przytulić się do brzozy
O takim Irciu dobrodziejstwie brzozy słyszałam
A jak migrena to co ???Całujesz czy jak?


Nie mogę doczekać się momentu jak ciebie poznam,...jak piszesz, to wykrzykniki budują !
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 22:31, 12 lip 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
Koleżanka poszła do psychologa.Opowiada o swoim życiu ,jakie ma problemy,że jest na skraju załamania nerwowego i prosi o jakieś leki .Na co psycholog,proszę pojechać do lasu wykrzyczeć z całych sił swój ból i przytulić się do brzozy
O takim Irciu dobrodziejstwie brzozy słyszałam
A jak migrena to co ???Całujesz czy jak?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 16:05, 12 lip 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
irena_milek napisał(a)

Ale gąszcze u ciebie.Zielono,kolorowo i są sympatyczne miejsca by wypić herbię lub kawkę .
Co do lekarzy.Należy mieć dobrego pierwszego kontaktu i unikać specjalistów
No powiedzmy niech zębów i dołu się zaraz nie czepia,ale tylko internista wie jakie leki bierzesz i jakie można ewentualnie dobrać jak jest potrzeba.Specjaliści się nie patyczkują dają co popadnie nie pytają co już zażywamy
Ogrody masz anielskie


Martus, póki co nie myslę o lekarzach, raczej trafiam do nich, jak jestem prawie ubezwłasnowolniona, a tak mam naturę, sosny, jałowce i brzozy, to świetne akumulatory i oczywiście pieszczoszka dla duszy lawenda, nawet jak nie kwitnie
busz rosnie i poprawia mi samopoczucie, wiem, że co rok będzie inaczej i to jest fascynujące

No chyba mam rację guru byłaś nie znachora ))))Joga czy coś innego ???
Ja nie mam brzozy,ale by się bardzo przydała.10 razy dziennie obejmowanie i oddychać głęboko,spokojnie ...)))))))))
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies