ja mam nigrum- do dziś liście są śliczne. Kwiaty pokażę jak zakwitną- narazie pączki mają na nózce 25 cm.Pewnie ze 2 tyg potrzebują.
Mam jeszcze 1 Mont Everest, w paku mocnym - liscie niezbyt ładne, ślimaki je lubią
dziewczyny , nie magnoliowy- dziecka magnoliowego. Jak się wyprowadzi, pomrzemy z głodu, bo mi sie ta strefa w mózgu całkiem wygładziła, albo jakieś rosliny ja zarosły. Nic nie umiem, zmywać tylko i herbatę robić
Jeszcze z porami- pory cięte w talarki, podduszone i do nich boczek. ( tylko dopytam O czy coś się jeszcze zmienia w przepisie )- pycha.
Jeszcze ma jakieś, ale juz poleciała do szkoły.
Spytam wieczorem.
Spody można wcześniej napewno robić.
śmietana taka nieduża- 250 czy cos około tego.
Foremka tak jak piszesz
Już Ją gonię żeby napisała- uczy się u nas własnie.
Tarta szpinakowa:
kruche ciasto:
2 żółtka
250 g mąki
125 g masła
szczypta soli
Zagnieść i upiec w 180* na złoto.
masa:
Na oliwie podsmażyć duży ząbek czosnku, pół kg szpinaku (chyba poł kilo - 2 opakowania mrożonego, albo pół kilo świezego), dusić dłuższą chwilę. Uduszony szpinak zdjąć z ognia, wkruszyć fetę (ja daję zwykle 2/3 fety - trzeba próbować), dokładnie wymieszać. Doprawić gałką muszkat. i pieprzem.
Farsz wyłożyć na upieczony spód. Masa na wierzch: 1 śmietana 18%, 1 jajko, sól, pieprz, gałka. Dokładnie wymieszać i zalać masą szpinakowy farsz. Zapiekać około 20 minut, albo do czasu, aż wierzch będzie ścięty i lekko rumiany. Tartę można urozmaicić dodając do środka podsmażonego łososia, pierś z kurczaka, albo suszone pomidory.
dziewczyny, Ola prostuje że wiecej szpinaku- 1 paczka mrożonego ma 450, a tzreba dwie paczki, a jak świeżego trzeba na oko podobnie
Właśnie nie pamiętam które są które, bo sadziłam wszystkie w 1 rabatę , ale z różnych źródeł- od Ciebie, z Lidla i ze Skierniewic. Jeszcze w Cebule .pl kupowałam dużo Krzysztofów, to mogą być i z stamtąd pomylone Krzyśki.
Te P.S w pączkach muszę obejrzeć czy nie łapią fioletu- do niedzieli nie widać było
a 'opity' pijak śliczny- u siebie też mama takie i też z zadziwnieniu oglądam.
Czy Purple Sensation równo Ci wychodzą?- u mnie jedne kwitną, a inne maja pąki nawet nie wybarwione. Boję się czy znowu nie mam mieszanki . Na bank są w nich 3-4 szt jakiś większych, jeszcze nie widać jakich.
oj, sporo plag w tym sezonie.
Aż gorąco mi się robi jak myślę że i u nas mogłoby być tak sucho- wtedy godziny podlewania a efekty.... na przeżycie wystarcza.
ławka super- w sam raz dla klientki co ma taras na dachu 5 tego piętra. Akurat mebli szukamy.
Tylko mały stolik kawowy jakoś trudno sobie wyobrazić do tego.
Aga, chyba muszę wzrok zbadać - ja przeczytałam "najtańsze tetrowe". Coś ze mną nie tak
Wiecie co, z tymi Frisiami to tak sobie dziś podczas wieczornego plewienia truskawek wymyśliłam (plewienie sprzyja myśleniu ), że mogliśmy je sami załatwić. Pamiętam, że sadziliśmy ciut wyżej, bo Magnolia pisała, że nie tolerują zalewania korzeni, ale... przez całe lato ta rabata była ściółkowana skoszoną trawą i ta trzecia, która żyje mało co jej dostała, bo najdalej rośnie, a te dwie wokół siebie pusto miały, więc im więcej tej trawy przypadło. Hmmm... To jest dośc prawdopodobny przebieg zdarzeń. No cóż, spróbuję zatem jeszcze te dwie podmienić i zobaczymy co z tego wyjdzie. A życ już raczej nie żyją - drapnęłam dziś lekko korę na pieńku i w tych dwóch jest sucha, a w tej co żyje jest po drapnięciu zielona. To 100% test. Całe życie się człowiek uczy... i dalej głupi.
u mnie jeszcze tulipany kwitną i magnolia , więc wiosna małymi kroczkami do przodu się posuwa . szybko przyszła , ale teraz zimno bardzo przystopowało kwitnienia ....już nawet nie wiem ile te tulipki kwitną ...
Te klony urzekły mnie kiedy oglądałam Twój ogród w Mai, ale czemu ta wiśnia mi umknęła??? PIĘKNA JEST (jak wiele zakątków w tym ogrodzie) o tej porze roku. Pozdrawiam serdecznie
niedziela mija zazwyczaj szybko ....bo leniuchowanie zwłaszcza aktywne to czysta przyjemność , mimo tej barowej pogody ...
W klasztornym było dzisiaj troszkę słońca ...więc fotki aktualne są ...choć nie do wiary kwitną jeszcze nowe i stare tulipanki i...magnolia ...zaczynam jednak od orlików bo cudnie w tym roku kwitną