Próbuję rozpoznać te kwiaty. Miałam kiedyś tabliczkę ale przepadła.
Kupiłam kilka lat temu w Pęchcinie na jakimś zjeździe. Chyba rudbekia...



Krwiściąg ma już 2m. Szok.

Dwie kępy The Fair zaczynają kwitnąć. Pełną pąków na nich
przednia:


tylnia:



Rozwijają się też róże które przesadzałam na jesieni. Mogę zacząć je rozpoznawać i zapisywać na tabliczkach
Aphrodite


Princess Alexandra of Kent

Takie zakupy cebulkowe, liliowe zrobiłam.

antracyt napisał(a)

Nie wiem co chwalić, za dużo ładnych zdjęć
Moje lilie ciągle w pąkach.

U mnie dziś pokazała się jeszcze Lollipop, taka biało - różowa. Czekam ze wstrzymanym oddechem, czy martagony zaszczycą mnie kwitnieniem... Byłabym wniebowzięta.

No to pokażę brzydkie zdjęcie. Przysmażyło liście na jednej gałązce klona ussuryjskiego . Nie wiem, czy coś jeszcze odbije. Na razie poczekam.

Nowe pokolenie fotografów, paparaccich? Nie wiadomo. Ale na pewno wiadomo, że smakoszka poziomek.





A tu klon ussuryjski, który jeszcze nie ma swojego miejsca w ogrodzie.

Hakonchloa teraz u mnie tylko w trzech miejscach na rabatach i w kilku donicach. Już teraz na pewno mi nie "ucieknie" .

Koniec mojej sesji przyulicznej.Weszłam już do ogrodu, ogródka? Sama nie wiem czy 630 m2 z domem to można nazwać ogrodem?

Czosnkowo...

Zdjęcia z dzisiaj. Robiłam je z małą, 1,4 miesięczną pomocnicą.
Robiłyśmy zdjęcia powojnikom i różom przy ulicy. Zaczęły kwitnąć.

Westerland