Angi, ja nie wiem, czy ja Cie kumam, jak trzeba. Prostokąty o takie, jak te czerwone? A w środku co? No bo raczej nie runianka

Tak wygląda miejsce docelowe jest kawałek małej skarpy mozgę spod okna będę przesadzać do góry pod ścianę żeby odsłonić widok na ogród



Tu moje wstępne plany ale jakoś nie do końca jestem przekonana...
Jeżeli chodzi o rysunki.. to przepraszam że takie nabazgrane ale przy dwójce szogunów nie m czasu zrobić tego porządnie na kompie
W pierwszej wersji mam molinę połączona ze stipą i jeżówkami


Druga wersja molina i jeżowki

deszczowymaj napisał(a)

Juzia a wiesz ,że właśnie o takim rozwiązaniu myślałam ..wytyczyć rabaty,oznaczyć teren czymś (na stałe) i sukcesywnie działać , chyba najlepiej byłoby właśnie zdjąć darń na brzegu rabat i pomału dziubać szpilki też byłby by fajnym rozwiązaniem ale mam 3,5 latka który za pewne by mi je przestawiał i się o nie potykał

To wycięcie darni na brzegu będzie najlepszym rozwiązaniem
Pewnie na starym wątku mam nawet jakieś foty z moich działań

O patrz znalazłam jakąś fotę

Moja wykuszowa rabata Agentkowa

U mnie lilie też się nie rozrastają jakoś mocno. To co posadziłam za nimi decydowanie mocniej, szczególnie złocienie więc ciężko dostać się do Lili które też dość gęsto posadzone mam.

Deszczowe lilie zostawiam

popcorn napisał(a)

ALe to ładne!

Takiego gościa mieliśmy


i dalej wiosennie

Pierwszy pomidorek
I kapustą zaraz będzie na obiad






Tu w weekend sadziłam oberżyny

Trochę wiosny latem, nie mogłam sie oprzeć

Witam,

Niecałe 3 tygodnie temu zakładany trawnik w przydomowym ogródku na około 300 m2.
Poszło mi około 9 kg trawy "Lawn Johnsons General Purpose Hot".

Skład mieszanki z etykiety to:

- 10% Życica trwała (Lolium perenne - Esquire)
- 30% Kostrzewa czerwona (Festuca rubra - Maxima 1)
- 50% Kostrzewa trzcinowa (Festuca arundinacea - Starlett)
- 10% Wiechlina łąkowa (Poa pratensis - Geronimo)

Czarnoziem nawieziony (45 t), teren wyrównany i zwałowany przed i po sianiu.
Nawieziona ziemia nie została przeze mnie odchwaszczona i tu wiem, że zrobiłem już pierwszy błąd!
Przed rozłożeniem samej ziemi położona została agrowłóknina w celu "odcięcia" się od pierwotnej ziemi, która była strasznie zachwaszczona.

Jak się okazało ziemia, która została nawieziona, również była zachwaszczona co widać na poniższych zdjęciach.
Na chwilę obecną wygląda to słabo moim zdaniem i teraz moje 2 pytania:

1. Czy wykonać już pierwsze koszenie czy poczekać jeszcze z tydzień-dwa?
W niektórych miejscach trawa ma już ponad 10 cm, a w innych dopiero zaczyna kiełkować.
Chwasty (to chyba rdest) są już na tyle duże, że myślę właśnie o tym koszeniu...

2. Czy ta trawa się bardziej zagęści przy kolejnych koszeniach i kiedy robić ewentualne dosiewki?

Temat chwastów jest chyba na inny post

Z góry dziękuję za zainteresowanie się moim tematem.

anpi napisał(a)

Ewuś dzięki Waszej pomocy w planowaniu mogłam ruszyć z miejsca i potem zająć się już tylko dosadzaniem
Teraz przyglądam się co jak i gdzie daje radę, w jakich kompozycjach mi się podoba i przesadzam Ale pozwalam też na samowolkę siejącym się i rozłażącym roślinom...na razie!..., może kiedyś to okiełznam!?

O mamuńciu, jak tu cudnie Dawno nie zaglądałam do Twoich sielskich zakątków. Te róże są przesłodkie, widziałabym u siebie taki zakątek, ale to kiedyś, na razie u Ciebie się pozachwycam

Trzeci rok raczy mnie kwiatkami, słodkim czekoladowo-waniliowym zapachem....i kapiącym lepkim cukrem